Tak samo jak teksty z prasy katolickiej nie dowodzą, że polszczyźnie niezbędny jest czasownik "ubogacić", tak też teksty z prasy emancypacyjnej nie dowodzą, że w Polsce popularne były feminatywy.
Medicine wypuściło nową kolekcję ubrań poświęconą wybitnym naukowcom i naukowczyniom. Koszulka z Marią Skłodowską-Curie wzbudziła sporo kontrowersji napisem "naukowczyni" i święcącymi w ciemności elementami
Wrzuciłam zdjęcia i napisałam, że w końcu jestem magistrą! Były gratulacje, chwalenie pomysłu, zachwyty nad okładką. A między nimi wypływ przerażających komentarzy: że jestem nic niewarta i niedorozwinięta, że zmarnowałam czas.
Prezydent Czech Miloš Zeman podpisał ustawę, która pozwala Czeszkom odmówić używania przyrostka -ova w nazwisku. Tamtejsze aktywistki postrzegały zasadę jako przejaw dyskryminacji.
Dotąd charakterystyczną końcówkę -ová Czeszki mogły porzucić tylko w kilku szczególnych przypadkach. Teraz do parlamentu trafiły przepisy, które mają zostawiać decyzję kobiecie.
Męskie formy brzmią poważniej i bardziej prestiżowo - tak uważają nawet niektóre kobiety i nie chcą używać feminatywów. Tymczasem nasza nieobecność w języku zwiększa podatność na wykluczenie i dyskryminację.
- Swobodnie używamy słowa "nauczycielka" czy "lekarka", myślę, że równie powszechne będzie słowo "rektorka" - mówi dr hab. Mirosława Jarmołowicz, pierwsza w historii tej artystycznej uczelni kobieta na stanowisku rektora.
Sformułowanie to w naszym języku ma wydźwięk jednoznacznie pogardliwy. Domagam się poszanowania kobiet, które wybrały pracę w domu i wychowywanie dzieci
Tegoroczny plebiscyt na Młodzieżowe Słowo Roku niewątpliwie toczył się pod wpływem dyskusji o feminatywach. Zwyciężyło bowiem słowo "alternatywka", tłumaczone jako "dziewczyna o alternatywnych upodobaniach i zachowaniach", a na podium znalazła się...
I cóż się okazało: żeńskie końcówki są OK. Nie zostały przesłane pocztą przez Sorosa, który w tajemnym schronie produkuje coraz to nowe genderomasońskie hucpy. Nie są ideologicznym zdziczeniem feminazistek oraz nie zostały wyprodukowane z...
Jedno telewizyjne orędzie Grodzkiego wystarczyło, by liberałowie oszaleli ze szczęścia. Jedno sejmowe wystąpienie Zandberga wystarczyło, by ze szczęścia oszalała lewica. Tylko prawicy żal. WSZYSTKIE STRONY. Opinie tygodnia przegląda dla Was Grzegorz...
Te same osoby, które nabijają się z "pilotki", chętnie używają feminatywów takich jak zabójczyni, dzieciobójczyni czy nawet alimenciara.
To dosyć infantylne rozumowanie, że pisanie o żeńskich końcówkach ogranicza w czymkolwiek czyjekolwiek prawo do analizy światowych procesów gospodarczych czy ekonomicznych. Nikt nie jest w stanie zakazać Gadomskiemu publikowania analiz o słowach...
Drodzy Czytelnicy (i Czytelniczki!) "Gazety Wyborczej"! Polską debatę publiczną ośmieszają nie żeńskie końcówki, ale to, jak się dajecie na nie złapać. I językoznawczynie machające dyplomem, choć nieznające się na swoim fachu - jak Agnieszka Gozdyra.
Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek słyszała "prezydentka" o Hannie Gronkiewicz-Waltz lub Hannie Zdanowskiej. W odniesieniu do Aleksandry Dulkiewicz to określenie pojawia się bardzo często. To znaczy, że Pomorze jest w awangardzie - mówi dr...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.