Przez ostatnie dwa miesiące zespół ekspertów obradował nad tym, jakie mają być lasy wokół Katowic. Zgodzono się na ich funkcję społeczną, ale walka społeczników o przerwanie wycinek jeszcze potrwa.
Ręka w rękę z PiS podlascy radni wojewódzcy z PSL i KO zagłosowali za wycofaniem przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska moratorium ograniczającego wycinkę lasów. Razem też zagłosowali przeciwko ograniczeniu strefy w Puszczy Białowieskiej gdzie dozwolona jest wycinka.
Starosta z Podlaskiego przekonuje, że przydrożne drzewa, to zwykłe chwasty, które przeszkadzają kierowcom. Zapomina - tak jak wielu samorządowców - że są inne sposoby na poprawę bezpieczeństwa na drogach niż wycinka.
Stowarzyszenie Architektów Polskich nagrodziło autorów osiedla przy ul. Raciborskiej w Katowicach. Podczas jego budowy nielegalnie wycięto drzewa.
Całe połacie drzew w Lesie Solnickim mają zostać wycięte po to, aby małe, lokalne lotnisko na Krywalanach było w pełni wykorzystywane. Na nic zdały się protesty w tej sprawie.
Zakończyły się rozmowy o lasach społecznych wokół Warszawy. Są dobre wiadomości, ale nie brak też rejonów, w których leśnicy bronią prawa do nieskrępowanych wycinek.
- Chciałbym, aby ten skrawek zieleni stał się oficjalnym skwerem, zamiast miejscem kolejnej betonowej inwestycji - mówi Mateusz Kozłowski, założyciel petycji przeciwko wycince przy Kopcińskiego.
Znowu znikają dorodne drzewa, będące częścią bydgoskiego krajobrazu. Tym razem przy ul. Sieńki i Ogińskiego w Bydgoszczy. Bydgoski ratusz wydał zgodę na wycinkę na wniosek Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego.
Przetarg na wykonanie robót w Gdyni wygrało konsorcjum firm Polimex Infrastruktura Sp. z o.o. i Polimex Mostostal SA. Budowa ma potrwać 20 miesięcy.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Już niebawem Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku zatwierdzi decyzję o powstaniu trzech rezerwatów przyrody w Puszczy Knyszyńskiej i trzech w Puszczy Augustowskiej.
Mieszkańcy będą mieli wpływ m.in. na planowane wycinki lasów, choć sprzeciwiali się temu leśnicy. - Ci, którzy przez osiem lat siedzieli cicho pod butem ziobrystów i skrzętnie korzystali z finansowych benefitów, dzisiaj odważnie podnoszą głowę przeciwko zmianom i społeczeństwu obywatelskiemu - mówi Robert Suligowski, radny Wrocławia.
W działaniach leśników widać zmianę w sposobie komunikowania się. Lasy Państwowe zainwestowały w narrację, która ma sprawić wrażenie, że konsultują swoje procesy ze społeczeństwem.
- Przykro to mówić, ale przez dziesięciolecia Lasy Państwowe odchodziły od szerokiej gamy możliwości użytkowania lasu, opierając się niemal wyłącznie na pozyskiwaniu drewna - mówi Leszek Pręcikowski, jeden z autorów projektu lasów społecznych wokół Łodzi.
Drzewa, które rosną przy drodze między Gliwicami a Żernicą, zostały oznakowane po tragicznym wypadku, do którego doszło tam w sylwestra zeszłego roku. Miały zostać wycięte.
Odbyły się pierwsze spotkania dotyczące utworzenia lasów społecznych. W Katowicach aktywiści musieli walczyć o dopuszczenie do udziału w spotkaniach m.in. doktora Jerzego Parusela. Problemów jest znacznie więcej.
Jedna dorodna lipa drobnolistna w ciągu roku przechwytuje 1200 litrów wód opadowych, zapobiegając powodziom. Rybniccy społecznicy oznaczają wartość żywych drzew.
Powódź w Polsce. - Z wiedzą na temat zjawisk ekstremalnych jest jak z horyzontem - widzimy go, idziemy w jego stronę, ale nigdy nie będziemy w stanie tam dojść - mówi prof. Mirosław Miętus, klimatolog, były wicedyrektor IMGW w Warszawie.
Koalicja Obywatelska zapowiada "wyłączenie najcenniejszych przyrodniczo obszarów lasów z wycinki", co pozwoliłoby lepiej chronić Dolinę Chochołowską w Tatrach. Czy prywatnym właścicielom tych lasów będą przysługiwały rekompensaty?
Bielsko-Biała oraz Katowice należą do miast, wokół których mają zostać utworzone lasy społeczne. Wiceminister Mikołaj Dorożała przekazał Lasom Państwowym wytyczne w tej sprawie.
Koniec z pytaniami kto będzie kierował Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Krośnie. W piątek (6 września) dyrektor generalny Lasów Państwowych powołał Mariana Pigana na stanowisko dyrektora RDLP w Krośnie.
Sosnowiec szuka firmy, która zajmie się wycinką i pielęgnacją drzew na terenie miasta. Zaplanowano też nasadzenia drzew i krzewów za prawie 2,5 miliona złotych.
Najpierw ekipa z koparką zniszczyła ogród sąsiedzki, teraz do wycinki mają pójść kilkudziesięcioletnie drzewa. Od tego zaczęło się "rozbetonowywanie" i "zazielenianie" podwórek w Śródmieściu Warszawy. Mieszkańcy: - Będziemy bronić naszej zieleni.
W piątek (30 sierpnia) w ogrodzie Willi Sixta w Bielsku-Białej został podpisany list intencyjny w sprawie utworzenia lasu społecznego w Lipniku. Aktywiści mówią, że to tylko pierwszy krok w kierunku zmian na lepsze.
- Zintegrowany plan, który ma chronić Puszczę Białowieską, to tylko projekt. W tej wersji, jakią przygotowała poprzednia władza, na pewno nie wyjdzie z ministerstwa, absolutnie nie jest do wprowadzenia, będzie aktualizowany - zapewnia rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Janusz Starzak był dyrektorem RDLP z nowego nadania, ale po siedmiu miesiącach został odwołany. Zdaniem zarządu województwa powód odwołania jest polityczny. RDLP w Krośnie zaproponowała zmniejszenie obszaru objętego moratorium na wycinkę lasów.
W Puszczy Białowieskiej pod piły mogą trafić ponadstuletnie drzewa, w tym 300-letnie dęby! - alarmuje Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Projekt, zgodnie z którym może się tak stać, na zlecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska przygotował Instytut Ochrony Środowiska.
85 tysięcy wniosków złożono w czasie konsultacji na temat ograniczenia i wstrzymania pozyskiwania drewna w pięciu regionalnych dyrekcjach Lasów Państwowych. - Wstępna analiza pozwala oszacować, że ponad 76 tysięcy wniosków, czyli niemal 90 proc. wszystkich to całkowity sprzeciw wobec idei moratorium - informują leśnicy.
W Wawrze trwa wytyczanie drogi rowerowej przez skraj lasu, w którym wycięto aż 36 drzew i wiele krzewów, a urzędnicy nie planują nasadzeń zastępczych. Ekipa budowlana skarży się, że musi wysłuchiwać inwektyw okolicznych mieszkańców.
Mieszkańcy Tucholi nie wierzą, że remont trzech ulic będzie kosztował ich miasto utratę aż 56 drzew. Burmistrz Tadeusz Kowalski powtarza niemodną śpiewkę z refrenem: kompensacja.
Sądowy finał trwającej dziewięć lat sprawy. Sąd uznał byłego kierownika działu zieleni ZUK w Radomiu winnym niedopełnienia obowiązków, przez co powstała szkoda w majątku miejskiej jednostki. Były dyrektor Zakładu wyroku nie doczekał.
Rząd chce zmienić ustawę o lasach tak, by organizacje pozarządowe i obywatele mogli w sądach zaskarżać kluczowe leśne dokumenty, na podstawie których planuje się wycinki. Za prowadzenie gospodarki leśnej bez zatwierdzonego takiego dokumentu będą wysokie kary. A konsultacje społeczne wokół nich mają być pogłębione.
Leśnicy protestują przeciwko "destrukcji polskiego leśnictwa". Ich niesmak budzi udział strony społecznej, czyli organizacji, które mają mieć głos w sprawie m.in. planowanych wycinek. - W innym przypadku doprowadzimy do sytuacji, w której leśnicy będą rozmawiać sami ze sobą - komentują społecznicy.
Do wycinki doszło przed jednym z budynków Uniwersytetu Medycznego. To w związku z planami budowy przez uczelnię Centrum Dydaktyki Nauk Podstawowych.
Od dawna wiadomo, że drzewa "wyciągają" z atmosfery dwutlenek węgla. Teraz okazuje się, że absorbują również gaz cieplarniany, który podgrzewa klimat jeszcze mocniej niż CO2.
Jak dziś wychodzę na balkon, to na wyciągnięcie ręki mam drzewa, a na nich - wiewiórki. Deweloper zapewniał, że to tak zostanie. A teraz to wszystko ma być wycięte? - oburza się mieszkaniec osiedla na Żeraniu. Na osiedlu wrze.
Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny spotkał się z wiceministrem klimatu Mikołajem Dorożałą. Obiecał, że nie wytnie prawie tysiąca hektarów lasu wokół Stalowej Woli, a z terenów podmokłych utworzy użytek ekologiczny. Nie wszyscy w to wierzą.
Jedni nie chcą dłużej kurzu, błota i brudnych szyb. Drudzy - betonu i wycinki drzew. W Wirach pod Poznaniem trwa sąsiedzki spór o drogę. Niektórzy boją się, że las jest łakomym kąskiem dla deweloperów.
- Ktoś próbuje sobie naszym kosztem, hejtem na nasz zawód, zarobić parę głosów w środowiskach ekologicznych - uważają protestujący w Poznaniu leśnicy. Organizacje ekologiczne pytają: - Czemu nie protestowaliście za Zjednoczonej Prawicy?
"Las dla społeczeństwa - nie "społeczny"". Tym razem w sprawie wycinek m.in. w Puszczy Bukowej koło Szczecina protestowali leśnicy. W piątek przyszli przed urząd wojewódzki. O co im chodzi?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.