Kolega Dariusza Mateckiego ze szkoły, "librant", obrońca "zioła" a potem wiary, przyjaciel zdrowia i mediów, ziobrysta, prawie przez dwa lata wicewojewoda zachodniopomorski. Dziś Mateusz W. jest podejrzany o wielomilionowe defraudacje.
Wyjaśniamy jedną z tajemnic biznesu ks. Michała Olszewskiego i Fundacji Profeto. Skarpetki, które za 3,5 mln zł Profeto kupowało po preferencyjnej cenie jako "prezenty dla darczyńców", ksiądz odsprzedawał na niemieckim Amazonie. Przebicie? Nawet 10 mln zł.
Decyzją zaufanego prokuratora Ziobry Jerzego Ziarkiewicza pierwsze śledztwo umorzono. Teraz Prokuratura Okręgowa w Radomiu podjęła je na nowo. Wkrótce na ławie oskarżonych zasiądzie pięć osób, w tym Jan O., ojciec księdza Michała, założyciela Fundacji Profeto, podejrzanego o nadużycia finansowe w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
Mateusz W., były wicewojewoda zachodniopomorski z Suwerennej Polski i zarazem były szef Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia i Adam S., prezes Stowarzyszenia Fidei Defensor, zostali w piątek tymczasowo aresztowani przez warszawski sąd.
Zaprzyjaźnieni z posłem Dariuszem Mateckim "Obrońcy Wiary" i "Przyjaciele Zdrowia" dostali 16,5 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości, a potem rozkradali pieniądze, płacąc m.in. za fikcyjne umowy - twierdzi Prokuratura Krajowa, która domaga się aresztowania byłego wicewojewody zachodniopomorskiego Mateusza W.
Fidei Defensor, czyli Obrońcy Wiary organizowali za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości nikomu niepotrzebne konferencje, pisali donosy na tęczową flagę na pomniku, płacili za oszukańczą akcję billboardową, ścigali malarza, którego obraz im się nie podobał. Prokuratura zamierza dopisać do listy ich działań defraudacje.
Ksiądz Olszewski jak Popiełuszko, urzędniczki Funduszu Sprawiedliwości jak sanitariuszka "Inka". Na Nowogrodzkiej zacierają ręce
"Przyjaciel zdrowia" Mateusz W. i "Obrońca wiary" Adam S. - obaj ze Szczecina - są wśród pięciu najnowszych podejrzanych w śledztwie w sprawie defraudacji pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Prokuratura potwierdza informacje "Wyborczej". - Badane są wydatki niemające żadnego związku z celem, na który fundacja Profeto dostała dofinansowanie - mówi rzecznik Prokuratury Krajowej.
Co łączy aferę Funduszu Sprawiedliwości i podkomisję Macierewicza? W obu sprawach propaganda PiS buduje fałszywy mit, ignorując niewygodne fakty.
Część pieniędzy, które Fundacja Profeto dostała z Funduszu Sprawiedliwości, szła na prywatne wydatki księdza Michała Olszewskiego. Były też wpłaty dla jego rodziców i dla spółki, w której udziały ma jego adwokat i wiceprezeska fundacji. Miliony wydano na sprzęt do produkcji telewizyjnych i... skarpetki.
"Wyborcza" dotarła do kluczowych akt dotyczących fundacji Profeto i prowadzącego ją księdza Michała Olszewskiego. Wiemy, jak wydawał miliony z Funduszu Sprawiedliwości, i kto jeszcze z nich skorzysłał.
Duchowny, który za dziesiątki milionów publicznych pieniędzy - przydzielonych w wątpliwy sposób przez urzędników za rządów PiS - chciał zbudować kościelny kompleks w Wilanowie, w południe opuścił areszt. Witała go grupa osób wspierających go mimo zarzutów, które na nim ciążą.
Zastraszanie, groźby agresji fizycznej, a nawet pozbawienia życia miały być kierowane wobec kontrolerów NIK badających sprawę ks. Olszewskiego.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Prokuratura Krajowa zmodyfikowała zarzuty postawione wcześniej duchownemu. Ksiądz jest podejrzany w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości z milionami złotych w tle.
Do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa trafił wniosek prokuratora krajowego o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec Marcina Romanowskiego.
Prokuratur krajowy Dariusz Korneluk potwierdził w piątek informację, że były minister sprawiedliwości, polityk Suwerennej Polski i członek klubu PiS Marcin Romanowski został wezwany na przesłuchanie do prokuratury na 15 października.
Sympatyzujący z PiS intelektualiści apelują o uwolnienie aresztowanych w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości urzędniczek i księdza. Jest na to prosty sposób. Wystarczy, by poseł Romanowski przestał uciekać, stawił się w prokuraturze i wziął na siebie odpowiedzialność.
Marcin Romanowski został wezwany do prokuratury w charakterze podejrzanego na poniedziałek na godz. 9. Były wiceminister sprawiedliwości i polityk Suwerennej Polski nie stawił się jednak na przesłuchanie ze względu na zaplanowany wyjazd na Węgry.
Poseł Marcin Romanowski nie stawi się w poniedziałek w prokuraturze - poinformował PAP obrońca polityka mec. Bartosz Lewandowski. Jak dodał, w poniedziałek rano w tej sprawie zostało skierowane "obszerne pismo, w którym wskazano na szereg przeszkód formalnych".
- Wyznaczono dwa terminy przesłuchania - powiedział w piątek prokurator krajowy Dariusz Korneluk. - Czekamy na przybycie podejrzanego.
- Nie ma powodów, aby wątpić, że oskarżenie Marcina Romanowskiego ma na celu wyłącznie prawidłowe wymierzenie sprawiedliwości - uznało ZPRE.
Czy Marcin Romanowski ma skutecznie postawione zarzuty? Czy będzie można go zatrzymać lub tymczasowo aresztować? A może - jak chce obrońca - sprawa zostanie umorzona?
Komisja Regulaminowa Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy zagłosowała za uchyleniem immunitetu Marcina Romanowskiego - podała stacja TVN 24.
Sąd odwoławczy uznał, że posła PiS Marcina Romanowskiego chroni immunitet delegata do Rady Europy. Prokuratura chciała go aresztować w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
Kiedy południe Polski walczy ze skutkami powodzi, politycy Suwerennej Polski chwalą Fundusz Sprawiedliwości, który kupował sprzęt Ochotniczym Strażom Pożarnym. Ale nie tym, którym był najbardziej potrzebny
Kiedy południe Polski walczy ze skutkami powodzi, politycy Suwerennej Polski chwalą Fundusz Sprawiedliwości, który kupował sprzęt Ochotniczym Strażom Pożarnym. Ale podział pieniędzy nie miał nic wspólnego ze sprawiedliwością.
Ks. Michał Olszewski jest więziony od kilku miesięcy za rzekome nieprawidłowości w pozyskiwaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości - poinformowało największe medium Tadeusza Rydzyka.
Urzędnicy, którzy dawali się namówić przez zwierzchników z PiS do łamania prawa, muszą sobie radzić sami - jedynym wyjściem jest dla nich składanie zeznań. Ale plama w życiorysie i zapis w rejestrze skazanych zostaną na zawsze.
- Plecak mam spakowany, różaniec zawsze przy sobie, klękał przed Tuskiem i prokuratorami Bodnara nie będę - twierdzi poseł Mariusz Gosek, jeden z tych, który według ministra sprawiedliwości miał wykorzystywać Fundusz Sprawiedliwości do robienia kampanii wyborczej.
Marcin Romanowski czuje się dotknięty, że młodzi śpiewają "j...ć PiS"? Jako dorosły powinien umieć zmierzyć się z konsekwencjami swoich działań
- Wysłuchałem tego bełkotu, jakobym naruszał interes publiczny tym, że państwo polskie przestało być głuche i ślepe na kryminalistów, że państwo polskie zyskało narzędzia do łapania szpiegów - mówił polityk Suwerennej Polski Michał Woś po przesłuchaniu w prokuraturze w sprawie Funduszu Sprawiedliwości i Pegasusa.
Prokuratura Krajowa wystąpiła do Sądu Okręgowego w Warszawie o zmianę składu orzekającego, który zajmuje się sprawą tymczasowego aresztowania byłego wiceministra sprawiedliwości. Jej zdaniem sąd w obecnym składzie nie ma możliwości rozpoznania tej sprawy.
Prokuratura przedstawiła nowe zarzuty ks. Michałowi O., który za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości budował ośrodek "Archipelag" w Wilanowie. Śledczy wnioskują o przedłużenie mu aresztu na kolejne trzy miesiące.
Od tego, czy premier dotrzyma słowa, może zależeć wynik przyszłorocznych wyborów prezydenckich.
- Jeszcze kilka takich konferencji Tuska, a normalsi zaczną się irytować, tak jak kiedyś irytowali się na "przez osiem lat..." Beaty Szydło - mówi ważny polityk PiS. Ale przyznaje, że w środowisku Jarosława Kaczyńskiego wciąż gorący jest temat Funduszu Sprawiedliwości.
Neosędzia Aleksandra Rusin-Batko wylosowana do sprawy byłego wiceministra sprawiedliwości złożyła wniosek o jej wyłączenie. - Jako powód podała współpracę z panem Marcinem Romanowskim - mówi rzeczniczka SO w Warszawie.
W latach 2020-2023 Dariusz Matecki dostał z Lasów Państwowych, będących łupem wyborczym Suwerennej Polski, blisko pół miliona zł.
O tymczasowym aresztowaniu Marcina Romanowskiego sąd zdecyduje w składzie nie jedno-, ale trzyosobowym. W czwartek dolosowano do niego neosędzię, która za czasów Zbigniewa Ziobry była dyrektorką departamentu w jego resorcie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.