- Uczymy pacjentki jak oszukiwać lekarzy, by np. uzyskać opiekę, gdy wracamy do Polski po zabiegu wykonanym za granicą - mówiła na spotkaniu w Bielsku-Białej Justyna Wydrzyńska z Aborcyjnego Dream Teamu. Zapowiedziała otwarcie przychodni aborcyjnej.
Marszałkiem Sejmu jest facet, który robi wszystko, żebym nie wzięła ślubu. A Trzecia Droga to nowy rodzaj fundamentalizmu katolickiego, nienawidzącego praw człowieka - czy to praw kobiet, czy osób LGBT+, który udaje, że jest demokratyczny, proekologiczny, propracowniczy
Joanna Wolska z Bielska-Białej działa na rzecz praw kobiet. Sąd pierwszy instancji uznał ją winną zorganizowana nielegalnego zgromadzenia.
Włoska feministka o protestach po zamordowaniu Giulii: "Poczułam się zrobiona w ch... Tysiące osób dbających, żeby dobrze wyglądać na Instagramie"
Lewica poza Sejmem? Nie kopiujmy od Dariusza Szpakowskiego zwyczaju podsumowywania meczu w 70. minucie
Środowiska feministyczne organizują w środę w Warszawie manifestację po śmierci Doroty z Nowego Targu, której nie wykonano na czas zabiegu aborcji. - Mamy dosyć arogancji polskiej władzy - zapowiadają aktywistki z Aborcyjnego Dream Teamu.
Kilkadziesiąt osób protestowało w piątek przeciwko truciu gdańszczan pyłem węglowym, który przenosi się w powietrzu z terenu portu. Uczestnicy domagają się rozliczenia winnych, m.in. premiera Morawieckiego i wicepremiera Sasina.
Porównanie protestowania przeciwko PiS z przelewaniem krwi w powstaniu warszawskim służy usprawiedliwieniu bezczynności, podobnie, jak inna nadużywana formuła, a mianowicie "protestowanie niczego nie zmieni".
Antyrządowa aktywistka Angelika Domańska ścierała się z warszawską policją na ulicach i skutecznie pozywała mundurowych za bezprawne zatrzymanie. Teraz policja zabrała jej dziecko.
Wzruszenia i wzburzenia. Manifesty i medytacje. Na Dzień Kobiet w niespokojnych czasach przygotowaliśmy playlistę z przebojami Maanamu i El Bandy, Zdzisławy Sośnickiej i Pauliny Przybysz.
Chciałabym, żeby już nie trzeba było protestować i walczyć, żeby każda Polka czuła się wolna, silna i mogła sama o sobie decydować. Ale żeby to w ogóle było możliwe, trzeba odsunąć PiS od władzy i oddzielić państwo od Kościoła. I tu jest zadanie dla Was, polityków opozycji.
To był rok walki kobiet. Długo zastanawiałam się, o czym napisać felieton na koniec roku, aż w końcu zdecydowałam, że zadedykuję go nieznanemu toruńskiemu policjantowi.
Położyłam się na schodach pod kościołem z tabliczką "Stop pedofilii w Kościele". Niektórzy udawali, że mnie nie zauważają, choć schody są wąskie. Parę osób podało mi rękę albo szepnęło "Szacun", niektórzy krzyczeli mi w twarz "Wstyd!".
Około stu osób wzięło udział w cichym proteście pod pszczyńskim zamkiem. Przyszli, by uczcić pamięć 30-letniej kobiety, która zmarła w miejscowym szpitalu. Kobieta pisała do krewnych, że przez decyzję Prawa i Sprawiedliwości musi urodzić martwe dziecko. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Toruńska Brygada Feministyczna przygotowała wystawę na temat protestów, które rozpoczęły się jesienią zeszłego roku przeciw zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. Tworzą ją m.in. transparenty ze strajku kobiet, zdjęcia znanego fotografika Marka Krupeckiego i prace Arka Pasożyta.
To była bardzo gorąca jesień. Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, na na ulice wyszły setki tysięcy demonstrantów. W Zielonej Górze na manifestacje przychodziło po kilka tysięcy osób. Zamiast refrenu w piosence "Call on me" śpiewali "Je... PiS!".
W piątek 22 października mija rok od momentu, w którym Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej zaostrzył prawo aborcyjne. W całej Polsce odbyły się protesty Polek i Polaków. Teraz znowu wyjdą na ulice.
Każde z nich ma na koncie po kilkadziesiąt protestów. Przy okazji strajku nauczycieli, strajku kobiet, w obronie osób LGBT+ lub praworządności. Teraz przesłuchuje ich policja i ściga prokuratura.
Od kilku tygodni po toruńskich ulicach jeździ samochód z antyaborcyjnymi hasłami na lawecie. W piątek działaczki z Toruńskiej Brygady Feministycznej postanowiły zablokować jego przejazd.
"Ta książka powstała z ciekawości i z gniewu. Z gniewu na to, jak wygląda w Polsce debata o przerywaniu ciąży - do niedawna trwała w najlepsze z pominięciem kobiet - i z ciekawości, jak wyglądała historia aborcji w Polsce i na świecie" - mówi Katarzyna Wężyk w rozmowie w przededniu premiery jej książki "Aborcja jest".
Pokojowe ruchy protestu były dwa razy bardziej skuteczne niż posługujące się przemocą.
Strajk Kobiet. W poniedziałek (1 lutego) protestujące i protestujący przeciw zaostrzeniu prawa do aborcji w Polsce ponownie wyszli na zaśnieżone ulice Białegostoku. W marszu ulicami centrum skandowano: "Jarku, niestety obalą cię kobiety!", "Precz z Kaczorem dyktatorem!" czy "Wolność, równość, aborcja na życzenie!". Domagano się dymisji rządu.
Opolanki protestujące przeciwko wyrokowi Trybunału Julii Przyłębskiej w sprawie przerywania ciąży pojawiły się na placu Wolności błyskawicznie. - Może niewiele możemy zrobić, ale jednocześnie to wszystko, co możemy zrobić - mówili młodzi opolanie.
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do marszałek Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu posłance Lewicy Joannie Scheuring-Wielgus. Sprawa dotyczy protestu posłanki w jednym z toruńskich kościołów.
- Dlaczego nie poparł Pan młodzieżowego strajku klimatycznego? Gdzie Pan jest w tak ważnych momentach dla młodych? - piszą działaczki z Toruńskiej Brygady Feministycznej do prezydenta Torunia Michała Zaleskiego.
Katarzyna Majchrzak, jedna z katowickich aktywistek, złożyła w katowickiej prokuraturze zażalenie na działania policjantów podczas protestu na rynku w Katowicach. Jej krzyki słyszało kilkadziesiąt osób, w tym posłowie i prezydent miasta.
Działaczki poprosiły mieszkańców, aby ułożyli listę postulatów, co można byłoby u nas lokalnie zmienić. Z programu zamieszczonego na stronie jopostulujemy.wordpress.com wyłania się ambitna wizja Torunia.
- Mamy największą na świecie dynamikę rezygnacji z praktyk religijnych wśród młodzieży i młodych dorosłych. Polacy zaczynają odklejać się od Kościoła rzymskokatolickiego, ale to nie znaczy, że całkowicie odrzucają poszukiwania duchowe - mówi dr Paweł Załęcki, socjolog religii i antropolog społeczny.
- Nikt nie zamierza siedzieć na komendzie, dlatego nikt tego oficjalnie nie będzie ogłaszał - tłumaczą kobiety i skrzykują się, wysyłając prywatne wiadomości o "spontanicznym spacerze" na deptaku.
Podczas poniedziałkowego protestu spacerowano po Bydgoskim Przedmieściu. Torunianie poszli też na muzyczny plac zabaw, bo tam można robić hałas.
Podczas środowego protestu w Toruniu policja legitymowała uczestników za udział w nielegalnym zgromadzeniu. Tomasz Klejna był świadkiem spisywania danych trzech kobiet. Sam spisany nie został.
Lewica i KO zapowiedziały wniosek o odwołanie Jarosława Kaczyńskiego w związku z wczorajszymi wydarzeniami w Sejmie i na ulicach stolicy. PiS oskarża Włodzimierza Czarzastego, że konfabuluje. - Zostałem pchnięty na maskę samochodu - odpowiada wicemarszałek.
- Proszę państwa, trochę kultury. Używacie państwo słów niecenzuralnych - powiedział policjant do manifestantów. Na to zaskandowano mu: "Zdejmij mundur, przeproś matkę".
Policja nie dała przejść manifestantom idącym pod Radio Maryja w Toruniu. Na Czarny Spacer Disco zorganizowany przez Toruńską Brygadę Feministyczną przyszło ok. 200 osób, ale tłum stopniowo topniał. Wielu uczestników spisała policja za udział w "nielegalnym zgromadzeniu".
Teatr Horzycy zaprasza na spektakl wideo na podstawie głośnego tekstu Tadeusza Boya-Żeleńskiego. We wtorek zaś organizuje dyskusję o społecznym zaangażowaniu teatru.
Tym razem działaczki manifestowały swój sprzeciw wobec nowego ministra edukacji Przemysława Czarnka. Na chodniku przed kuratorium oświaty przy ul. Moniuszki pojawiły się złośliwe komentarze.
Czerwoną błyskawicę zobaczyli mieszkańcy Świebodzina na pomniku Chrystusa. Mężczyzna, który ją laserowo wyświetlił, może mieć kłopoty. Czy doszło do obrazy uczuć religijnych, bada prokuratura.
W poniedziałek torunianki znów manifestowały pod pomnikiem Kopernika przeciw zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. Protestowały także przeciw kolejnym decyzjom i wypowiedziom ministra edukacji Przemysława Czarnka.
Dziesiątki samochodów z flagami i transparentami, trąbiąc i mrugając światłami, przejechały w poniedziałek ulicami Bielska-Białej.
"W dzisiejszej, z wielu powodów szczególnej sytuacji, chcemy powrócić do petycji sprzed dwóch lat. Postulat pozostaje wciąż aktualny, a konieczność jego niezwłocznej realizacji oczywista" - piszą do prezydenta Michała Zaleskiego przedstawicielki organizacji pozarządowych z naszego miasta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.