Pytają rowerzystów. Potem inwestycje
Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego przeprowadza ankietę na temat preferencji i oczekiwań rowerzystów, którzy lubią podmiejskie wycieczki. Można nawet przekazać pliki ze śladami przejechanych tras, by wspomóc na nich rozwój infrastruktury.
- Od kilku lat staramy się rozwijać turystykę rowerową w naszym regionie. Naszym celem jest przygotowanie różnorodnej oferty dla rowerzystów, spełniającej ich potrzeby - mówi Marta Chełkowska, dyrektorka Departamentu Turystyki UMWP. - Informacje przekazane w ankietach pomogą poznać potrzeby i oczekiwania rowerzystów, a to z kolei ułatwi nam przygotowanie jak najlepszej oferty turystyki rowerowej w naszym województwie. Dzięki tej sondzie będziemy mogli również stworzyć Mapę Pomorskich Wycieczek Rowerowych - dodaje.
W ankiecie, której wypełnienie zajmie kilka minut, mamy pytania ogólne, np. o to, jak często jeździmy na rowerze czy jakie trasy wybieramy. Można też opisać swoje wyprawy rowerowe na terenie województwa pomorskiego, a nawet dodać trasy takich wyjazdów.
Wypełnij ankietę dla rowerzystów
Informacje identyfikujące uczestników nie są zapisywane, udział w ankiecie jest całkowicie anonimowy.
Termin na jej wypełnienie upływa w niedzielę, 17 marca 2024 r.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-03-03 00:29
Dlaczego przewożąc rower w PKMce (19)
Muszę płacić za bilet na rower, a jadąc SKMka nie muszę mieć biletu na rower? Dlaczego mieszkańcy np. Jasienia są dyskryminowani? Dlaczego w transporcie publicznym jest tak mało miejsca na przewożenie rowerów? Dlaczego chcąc pojechać za miasto na wycieczkę rowerową muszę kupiwactbilet na kilka dni wcześniej? Marszałek województwa takim zarządzaniem
Muszę płacić za bilet na rower, a jadąc SKMka nie muszę mieć biletu na rower? Dlaczego mieszkańcy np. Jasienia są dyskryminowani? Dlaczego w transporcie publicznym jest tak mało miejsca na przewożenie rowerów? Dlaczego chcąc pojechać za miasto na wycieczkę rowerową muszę kupiwactbilet na kilka dni wcześniej? Marszałek województwa takim zarządzaniem zmusza ludzi do korzystania z samochodów, co generuje większe korki i zanieczyszczenie powietrza. Proszę o więcej połączeń komunikacją szynową, o tworzenie nowych połączeń, o więcej miejsc na przewóz rowerów.
- 57 13
-
2024-03-05 22:22
Tak wyglądają niedzielni rowerzyści
Jak w tytule widuje ich co dzień nawet tak do pracy dojeżdżają np kilka osób co dziennie Gdynia główna Gdańsk politechnika kilku jest takich przejedzie skm 26 km i do pracy 2 km i wielki rowerzysta, śmiech już nie na sali tylko w skm
- 0 2
-
2024-03-04 14:37
(1)
Rowerofczyki: Jak tam kierowczyki, stoicie w korkach? Dobrze wam tak, przesiądźcie się na rower!
Również rowerofczyki: Kwiii, dlaczego nie mogę swojego rowerka wozić komunikacją miejską!?- 2 2
-
2024-03-04 15:19
a komu by się chciało znosić smród, tłok, ryzyko uszkodzenia sprzętu
jak można mieć ekstatyczną frajdę, wiatr we włosach i złudzenie wolności?- 1 1
-
2024-03-04 13:58
Jest jeszcze inna możliwość, która wyda się absurdalna, ale przytoczę, niech kropla drąży skałę. (3)
I na wstępie zaznaczę. Nie każę nikomu tak robić. Ale chciałbym, żeby ktoś kiedyś uznał, że jest to nie tylko możliwe, ale warte wzięcia pod uwagę projektując infrastrukturę.
Otóż: do Kościerzyny z Gdańska jest 60 kilometrów. To 2,5 godziny umiarkowanie szybkiej jazdy. W obie strony plus żeby trochę pokręcić się dookoła, wyjdzie ze 150I na wstępie zaznaczę. Nie każę nikomu tak robić. Ale chciałbym, żeby ktoś kiedyś uznał, że jest to nie tylko możliwe, ale warte wzięcia pod uwagę projektując infrastrukturę.
Otóż: do Kościerzyny z Gdańska jest 60 kilometrów. To 2,5 godziny umiarkowanie szybkiej jazdy. W obie strony plus żeby trochę pokręcić się dookoła, wyjdzie ze 150 kilometrów. Sporo, ale nie na tyle, żeby nie znaleźli się chętni na taką wycieczkę. Tylko, że dojazd rowerem do Kościerzyny dwudziestką może zostać uznany (być może słusznie) za próbę samobójczą.
I teraz sedno problemu: zamiast wyrzucać rowery na pola i do lasu, którymi podróż do Kościerzyny zajmie ze 4 godziny z czasem pomyśleć, jak sprawić, żeby rowerem dało się sprawnie pojechać? I wcale nie każę nikomu rezygnować z PKM, nie zabraniam przewieźć tego roweru samochodem. Ale zwracam uwagę, że nasze schematy myślowe z góry wykluczają poruszanie się rowerem na większe odległośći. I słyszałem te wszystkie argumenty o pędzących samochodach, wdychaniu spalin i tak dalej. Ale po pierwsze: moje płuca są moje. Wolno palić papierosy (jeszcze), wolno wdychać spaliny jak ktoś lubi. Prawnie dozwolone jest również jechanie tamtą drogą rowerem a obowiązkiem projektantów jest wygodne umożliwienie realizacji tego prawa wszystkim uczestnikom: pieszym, rowerom, samochodom. Wspominam pieszych, bo choć ruch pieszy jest tam marginalny, to zdarza się wyjść na grzybach w niezamierzonym miejscu i iść kawałek do sąsiedniej miejscowości.
Pozdumowując: zapewnienie bezpieczeństwa tzw niechronionym uczestnikom ruchu nie polega na wyeliminowaniu i z ruchu w ogóle. Na jedną dyskryminację nie odpowiadajmy koleną.- 1 2
-
2024-03-04 15:15
masz totalną, absolutną rację
niestety, bezzębną
organizatorzy dróg mają nasze prawo gdzieś. i co im zrobisz? (no nie mają Twojego płaszcza, Misiu)- 2 0
-
2024-03-04 14:54
Dwudziestka znaczy droga krajowa nr 20 Gdynia-Kościerzyna (1)
- 1 0
-
2024-03-05 11:19
Bo 20 trzeba jechać w niedzielę o 7 rano
Da się, całkiem znośnie. Szkoda jednak, że na tej drodze krajowej, dla której asfaltowych alternatyw jak na lekarstwo, nie ma asfaltowych poboczy.
- 2 0
-
2024-03-04 11:17
(3)
Lepsze pytanie to dlaczego nie musisz mieć biletu na rower w SKM znaczy się przewozisz za darmo zabierając miejsca płacącym podróżnym. Twój jednoślad zajmuje tyle miejsca co czterech podróżnych.
Przy okazji, rozwiązania które proponujesz będą oczywiście swoje kosztowały. Czy rowerzyści dorzucą się adekwatnie do kosztów? Oczywiście że nie, dla rowerzystów wszystko musi być darmowe i bez ograniczeń bo jesteście wiecznie niezadowolonymi pasożytami.- 2 7
-
2024-03-04 11:43
rower nie zajmuje tyle miejsca co czterech podróżnych o ile projektant pociągu miał mózg a nie galaretę (2)
cały ten system wieszaków w szynobusach sprawia że mamy 6 miejsc na rowery w pociągu a te rowery powieszone zajmują kosmicznie dużo miejsca, gdyby te same rowery ustawić zwyczajnie pod ścianą oparte o siebie i przywiązane pasami to zajmą 3 razy mniej miejsca a do tego nie trzeba będzie gimnastyki, przykładowo jak wstawię rower do impulsa i oprę
cały ten system wieszaków w szynobusach sprawia że mamy 6 miejsc na rowery w pociągu a te rowery powieszone zajmują kosmicznie dużo miejsca, gdyby te same rowery ustawić zwyczajnie pod ścianą oparte o siebie i przywiązane pasami to zajmą 3 razy mniej miejsca a do tego nie trzeba będzie gimnastyki, przykładowo jak wstawię rower do impulsa i oprę przy samym oknie to ludzie mogą stać zaraz obok roweru, to tylko jakieś 20 cm dalej od ściany niż normalnie mogli by stanąć, miejsc stojących prawie nie ubywa, gdy w szynobusie są wieszaki i rower powieszę to faktycznie już ze dwie osoby tam nie staną a do tego zwęża się przejście
- 3 3
-
2024-03-04 13:24
Najwęższe kierownice mają po 60 cm (1)
A te 20 cm to liczone na styk - nikt nie ma ochoty ocierać sie o często brudny rower.
- 1 1
-
2024-03-04 20:30
1 kiera ok miewa 25cm (ale ok to rzadkość, mogles nie widzieć fixie
jak nie wyjezdzales z Polski)
2 opierajac rower nie opierasz koncami kierownic, tylko ramą o ramę,
więc dwa, trzy rowery zajmują prawie tyle samo miejsca co jeden
3 dlaczego rower ma lubić ocieractwo zwyroli? jaki rowerzysta pozwoli się
czochrać o1 kiera ok miewa 25cm (ale ok to rzadkość, mogles nie widzieć fixie
jak nie wyjezdzales z Polski)
2 opierajac rower nie opierasz koncami kierownic, tylko ramą o ramę,
więc dwa, trzy rowery zajmują prawie tyle samo miejsca co jeden
3 dlaczego rower ma lubić ocieractwo zwyroli? jaki rowerzysta pozwoli się
czochrać o swój sprzęt?!
4 nasze egzotyczne polackie stojakowieszaki kolejowe nie są dla rowerów i rowerzystów,
nie dla bezpieczeństwa, oszczędzania miejsca, wygody, ni dla sadomaso-kulturysto-sztangistów.
one są tylko by Józio-szwagier dostał kasę za zlecenie. tak jak zamiejskie barierki i ekrany
akustyczne, miejskie parkowanie na chodniku, stanowią objaw polskiego folkloru dzikich.
etnograf- 0 0
-
2024-03-04 10:58
(1)
Bo rowerem masz jechać, a nie go wozić :) Cieszę się, że mogłem rozwiązać tę zagadkę.
- 5 15
-
2024-03-05 11:24
buty też są do chodzenia
Co nie znaczy, że bronię ci wozić nogi samochodem.
Chyba oczywiste, że wycieczka 40 km wokół Kościerzyny, czy innego Gołubia z 2 dzieci nie powinna się zaczynać i kończyć przepedałowaniem do i z Gdańska. Już nie mówiąc o wycieczce rowerowej po Bieszczadach. Cieszę się, że pomogłem ci wyjść poza myślowe schematy. Niektórym trudno idzie, ale trzeba ćwiczyć nie tylko nogi.- 2 0
-
2024-03-03 13:06
(5)
po prostu proponuję malućką zmianę regulaminów wszystkich przewoźników,
by kierpocie, kierowcy, motorniczy itp nie mieli prawa wy*ieprzyć na zbite pysio
rowerzysty, który ma prawidłowo kupiony bilet tj. legalną umowę przewozową.
no i fakt, ta "rezerwacja" w PKM, to jakaś farsa. oraz folgowanie niskim instynktom
po prostu proponuję malućką zmianę regulaminów wszystkich przewoźników,
by kierpocie, kierowcy, motorniczy itp nie mieli prawa wy*ieprzyć na zbite pysio
rowerzysty, który ma prawidłowo kupiony bilet tj. legalną umowę przewozową.
no i fakt, ta "rezerwacja" w PKM, to jakaś farsa. oraz folgowanie niskim instynktom
prymitywnej gawiedzi, która rowerzystow nienawidzi, bo im to wolno, a nie wolno
im gnębić Żydów, Murzynów, Romów i kogo tam jeszcze, lgbtąęół nie wyłączając.- 7 5
-
2024-03-04 11:50
Mam Fulla MTB na 29" kołach (2)
Do głowy by mi nie przyszło, żeby pakować się z nim do autobusu czy tramwaju. To ma ponad 2m długości i 80 cm szerokości. Nie ma jak tego trzymać ani przymocować w autobusie, nie mówiąc o ostrych krawędziach. Do tego zajmuje miejsce w i tak przepakowanej komunikacji. W skrajnych przypadkach (awaria/kontuzja) - po dodatkowej opłacie za gabaryt (z 10 ziko conajmniej) warunkowo po zgodzie kierowcy/motorniczego.
- 0 3
-
2024-03-05 16:02
a ja mam wigry na kołach 16"
i mogę go wozić każdym publicznym transportem we wszystkich miastach krajów cywilizowanych
a w prymitywnych dzikoludach zależę od łaski i widzimisię ludzi potestatem indignes- 0 0
-
2024-03-04 14:59
a bez zgody waadzy posłać po szofera, żeby podjechał rodzinnym majbachem?
weź idź na pudelek, gdzie twoje miejsce
nie mówimy o przywilejach, tylko o prawch. odbieranie praw to ordynarna dyskryminacja, powinna byc karalna (i jest, tylko komu by się chciało wlec to do Strassbourga?)- 0 1
-
2024-03-04 10:29
Biorąc pod uwagę, że motorniczy/kierowca ma prawo wygonić matkę z wózkiem (1)
dyktujący to względami bezpieczeństwa - gdzie wcale nie jest powiedziane, że w kolejnym autobusie/tramwaju nie będzie takiej samej sytuacji - to bym się nie spodziewał cudów.
- 4 1
-
2024-03-04 15:01
w ogóle w bantulsce "nie można się spodziewać cudów"
nie tylko z tego powodu, oczywiście,
a najprostszy sposób na normalność to emigracja :-(- 1 1
-
2024-03-03 17:54
Czego brakuje? (2)
Przepraw promowych: Nowy Port - Twierdza Wisłoujście, Latarnia Morska Nowy Port - Westerplatte
- 52 3
-
2024-03-05 14:11
W Twierdzy Wisłoujście to brakuje kogoś kto by tam posprzątał. Byłem tam niedawno, wygląda to strasznie smutno, pełno śmieci w wodzie, dziurawa gruntowa droga, dojazd po takim szwajcarskim serze, że jadąc rowerem musiałem lawirować pomiędzy kraterami.
- 2 0
-
2024-03-04 15:05
gorąco popieram i dodaję
spod Urzędu Morskiego na Oksywie
postawić prom jest taniej niż most i tunel, a gdyby połączenie okazało się popularne to most lub tunel można by zrobić później, a u nas najpierw się robi tunele, mosty, kładki, a potem się zastanawia - po co- 2 0
-
2024-03-03 14:42
(2)
Dużo jest do zrobienia potencjał ogromny. Tu teżeba robić, a nie pytać anonimowo. Są osoby znane, które zajmują się turystyką rowerową wystarczy ich posłuchać, a będzie dobrze. Sądząc po komentarzach to właśnie tacy ludzie to wypełnią nie mający nic wspólnego z jazdą rowerem za miastem.
- 21 5
-
2024-03-04 11:48
w całym województwie 90% dróg rowerowych to nie spełniające żadnych standardów ścieżki do nikąd (1)
a oni tu o jakąś turystykę pytają, cała turystyka sprowadza się do sprawdzenia gdzie nie ma drogi rowerowej żeby legalnie jechać jezdnią bo jak przypadkiem trafi się droga rowerowa to trzeba z niej korzystać a tam dziury, błoto, brak widoczności na skrzyżowaniach, zabłąkani piesi i inne kwiatki, no i nagły koniec bez pomysłu jak legalnie wrócić na jezdnię zamiast dalszej nielegalnej jazdy chodnikiem, taki jest pomorski krajobraz rowerowy
- 5 2
-
2024-03-04 15:11
a jak zamiast teleportować się z ddr na ddr, przejedziesz jezdnią,
to wrócić pokonując rynsztok, 40cm krawężnika, klombik z róż kolczastych
nie jest łatwo
ale to "w mieście". a woziwoda pyta chyba o "poza miastem"
tam gdzie rowerzysta powinien jeździć z widłami przytroczonymi w poprzek bagażnika, bo inaczej ker-owce wyprzedzają go na grubość lakieru, na pełnej, nielegalnej prędkości- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.