[go: up one dir, main page]

Tak żona szefa PKOl zarabiała w państwowym banku. Niemała fortuna

REKLAMA
W ciągu pół roku Agnieszka Piesiewicz, żona szefa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, zarobiła ponad milion zł jako doradca zarządu Pekao SA. W banku nie ma śladu efektów jej pracy - donosi Onet.
REKLAMA

Po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu media coraz mocniej koncentrują się na szefie Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosławie Piesiewiczu. Zaledwie dziesięć medali dla Polski to tylko jeden z powodów, dla których Piesiewicz może w najbliższym czasie stracić tę funkcję. Dodatkowo okazało się m.in. że szef PKOl zapewniał swojej rodzinie znacznie lepsze warunki niż najwybitniejszym sportowcom. Teraz, jak podaje Onet, okazało się, że również żona Piesiewicza korzystała z protekcji PiS.

REKLAMA
Zobacz wideo

Żadnych efektów pracy

Sam Piesiewicz od lat był określany jako bliski znajomy Jacka Sasina (któremu miał przed laty pożyczać pieniądze na budowę schodów w domu). Okazuje się, że w okresie gdy Sasin był ministrem aktywów państwowych, jedna z podległych mu spółek, bank Pekao SA, zatrudnił jako doradcę zarządu Agnieszkę Piesiewicz.

Z jej CV wynikało, że pracowała wcześniej jako specjalistka ds. biurowych, dyrektor marketingu i sprzedaży w firmie handlującej artykułami biurowymi, a także pracowniczka biura poselskiego. W jej umowie z bankiem nie ma zakresu obowiązków służbowych, a jedynie sformułowania typu "wspieranie koncepcyjne działu marketingu" czy "opiniowanie komunikacji marketingowej".

Jak twierdzi Onet, w banku nie znaleziono żadnych analiz, raportów, czy innych efektów jej pracy. W ciągu pół roku na przełomie 2022 i 2023 r. gdy była zatrudniona w Pekao SA , Piesiewicz zarobiłaj1,15 mln zł. co daje 164 tys. miesięcznie. Bankiem kierował wtedy związany z PiS ekonomista Leszek Skiba.

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA