Antoni Królikowski mierzy się z kolejną medialną aferą i zalicza wizerunkową wpadkę. 18 lutego, dzień po jego urodzinach został zatrzymany przez policję na warszawskiej Woli. Aktor był podejrzewany o prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że jest trzeźwy i przeprowadzono test na obecność narkotyków. Jego wynik był pozytywny i zlecono badanie krwi. Wszystko wskazuje na to, że niczym się nie przejmuje. Tak spędził niedzielny wieczór.
Antoni Królikowski zdaje się zostawić przeszłość za sobą i coraz chętniej chwali się życiem prywatnym. Ostatnio pierwszy raz pokazał ukochaną, a teraz oznaczył ją na InstaStories. Para wybrała się na spacer z psem, co ukochana aktora uchwyciła na nagraniu. W tle słychać fragment utworu Maryli Rodowicz "Ludzkie gadanie".
Gdzie diabeł "dobranoc" mówi do ciotki/ Gdzie w cichej niezgodzie przyszło nam żyć - brzmi fragment.
Przypominamy, że w dalszych wersach utworu piosenkarka opowiadała o tym, że ludzie żyją plotkami na temat szczęśliwych ludzi. Tekst ten może zatem pasować do tego, że media piszą o nim teraz i rozpisywały się wcześniej, gdy miał zostawić ciężarną Joannę Opozdę dla ich sąsiadki.
Na piecu gdzieś mieszkają plotki/ Wychodzą na świat, gdy chce im się pić/ Niewiele im trzeba - żywią się nami/ Szczęśliwą miłością, płaczem i snem.
Wybór piosenki mógł nie być przypadkowy również ze względu na to, że Maryla Rodowicz stanęła w obronie Antoniego Królikowskiego. Twierdzi, że marihuana powinna być legalna.
Przypomnijmy, że aktor utrzymuje, że narkotest był pozytywny, ponieważ bierze leki na stwardnienie rozsiane zawierające THC.