W sierpniu Del Potro zdobył srebrny medal igrzysk w Rio, teraz kontynuuje dobrą grę w US Open. Wciąż nie stracił seta w nowojorskim turnieju, w meczu o ćwierćfinał pomógł mu rywal. Przy stanie 6:3, 3:2 Thiem musiał poddać mecz z powodu kontuzji kolana.
- Na początku meczu wszystko było w porządku, a potem z każdą kolejną piłką było coraz gorzej. Nie miałem wyjścia. Muszę szybko zrobić badanie rezonansem magnetycznym i będę wiedział, co mi jest - stwierdził Thiem.
Del Potro wie, co to kontuzje. Po serii urazów myślał o tym, by zakończyć karierę. W tym roku podjął kolejną próbę powrotu na kort i jak na razie wszystko idzie dobrze, choć, jak przyznaje 27-letni Argentyńczyk, codziennie poświęca trzy godziny na rehabilitacje. - Nie spodziewałem się, że zajdę tak daleko, ale czuję, że moja forma rośnie z meczu na mecz - powiedział del Potro, który w US Open gra dzięki dzikiej karcie od organizatorów.
O półfinał US Open zagra ze Szwajcarem Stanem Wawrinką, który wyeliminował Ukraińca Ilię Marczenkę 6:4, 6:1, 6:7, 6:3.
US Open. Tenisiści noszą coraz dziwniejsze koszulki [ZDJĘCIA]