Juan Martin del Potro po raz ostatni zagrał w czerwcu 2019 roku w Londynie. W pierwszej rundzie pokonał Kanadyjczyka Denisa Shapovalova. Kolejne spotkanie z Hiszpanem Feliciano Lopezem oddał walkowerem. Od tamtego czasu Argentyńczyk z powodów zdrowotnych nie pojawił się na korcie. W tym czasie miał cztery operacje kolana. W rankingu ATP spadł na 757 miejsce.
W ostatnich tygodniach del Potro miał inny problem. Według argentyńskich dziennikarzy przez nieudane inwestycje ojca, który zarządzał jego pieniędzmi, 33-letni tenisista stracił nawet 30 milionów dolarów.
Teraz del Potro wraca do sportu. Dostał dziką kartę od organizatorów na rozpoczynający się 7 lutego turnieju w Buenos Aires. To impreza rangi ATP 250 i rozgrywana jest na kortach ziemnych. Najwyżej rozstawionym zawodnikiem obecnie w turnieju jest Norweg Casper Ruud (8. ATP). Po tym turnieju wiadomo już, że del Potro również dzięki dzikiej karcie wystąpi w imprezie ATP 500 w Rio De Janeiro (14-20 lutego).
Del Potro w sierpniu 2018 roku był trzecim tenisistą rankingu ATP. Jego największe sukcesy to triumf w turnieju wielkoszlemowym US Open (2009) oraz srebrny medal igrzysk olimpijskich w Rio (2016) i brązowy w Londynie (2012).