Po raz ostatni Jędrzejczak startowała w ubiegłorocznych mistrzostwach Polski w Gliwicach - z niewyleczoną kontuzją i już po nieudanych eliminacjach wyścigu na 200 m stylem motylkowym wycofała się z zawodów.
W tym roku - z powodu choroby - do regularnych treningów wróciła dopiero na początku lutego.
W Ostrowcu w swojej najlepszej konkurencji - 200 m stylem motylkowym - Otylia nie wystąpiła. Zajęła czwarte miejsce w nietypowym dla siebie wyścigu na 200 m stylem grzbietowym (2:20,29), później wygrała na dystansie 200 m stylem dowolnym, kończąc w czasie 2:02,43, gorszym o pięć sekund od jej własnego rekordu Polski (67. wynik na świecie w tym roku). W niedzielę popłynęła na 100 m stylem motylkowym w czasie 59,92 s (55. wynik na świecie).
"Grand Prix jest startem tylko dla zabawy. Zapoznaniem się ze słupkiem po długiej przerwie" - napisała Jędrzejczak na swoim profilu społecznościowym.
Za dwa tygodnie odbędą się w Ostrowcu mistrzostwa Polski, na których pływacy będą walczyć o minima na lipcowe MŚ w Szanghaju.
Wysoka forma Otylii Jędrzejczak ?