[go: up one dir, main page]

Sceny w Anglii. Polak rzucił butelką w trybuny i został bohaterem. "Wykiwał" wszystkich [WIDEO]

Do niecodziennych scen doszło w trakcie rzutów karnych półfinałowego starcia baraży o awans do angielskiej League One pomiędzy Doncaster a Crewe Alexandra. Bohaterem gości został polski bramkarz Maksymilian Stryjek, który nie dość, że obronił decydującą jedenastkę, to nieco wcześniej zdecydował się na kontrowersyjny ruch. Nie było to zbyt uczciwe zagranie, ale finalnie okazało się skuteczne.

Maksymilian Stryjek przeniósł się do Anglii w 2013 roku, kiedy odszedł z Polonii Warszawa i związał się z Sunderlandem. Przez następne lata nie był w stanie wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie, dlatego był regularnie wypożyczany. Choć pięć lat temu ostatecznie rozstał się z Sunderlandem, to wciąż nie może znaleźć stałego pracodawcy i często zmienia kluby. Na początku zeszłego roku robił jeszcze furorę w Wycombe Wanderers, a teraz znajduje się w drużynie Crewe Alexandra. 

Zobacz wideo Świat boksu czeka na ich walkę. "Fury jest mało stabilny psychicznie"

Polski bramkarz został bohaterem w Anglii. Niewiarygodne, co zrobił w serii rzutów karnych

Pierwotnie bramkarz miał dołączyć do nowego zespołu na zasadzie tygodniowego wypożyczenia, ale zostało ono przedłużone do końca sezonu. Władze klubu wiedziały, co robią, gdyż w piątek został on bohaterem. Przed tygodniem Crewe przegrało u siebie z Doncaster 0:2 i mocno skomplikowało sobie kwestie awansu do League One. Mimo to w rewanżowym starciu pokazało klasę. 

Już po 16 minutach goście prowadzili 2:0, a taki wynik utrzymał się do końca. Zwycięzcy nie wyłoniła nawet dogrywka, dlatego trzeba było rozegrać serię rzutów karnych. I w niej lepsi okazali się piłkarze Crewe, którzy wygrali 4:3. Polski bramkarz dwukrotnie odbił strzał rywali, a po ostatniej obronionej jedenastce Hakeeba Adelakuna dosłownie eksplodował. 

 

Nieco wcześniej nasz zawodnik zrobił za to coś... nieoczywistego. Kiedy do obrony rzutu karnego przygotowywał się bramkarz rywali Thimothee Lo-Tutala, Stryjek pobiegł za bramkę i niespodziewanie wyrzucił w trybuny leżącą na murawie butelkę. Jak się okazało, nie wrzucił jej żaden z kibiców, a właśnie położył ją tam Lo-Tutala, który otrzymał na niej instrukcje dotyczące tego, jak "jedenastki" wykonują poszczególni rywale.

Podczas materiału wideo uchwycono moment wyrzucenia butelki, a w dodatku jednego z członków sztabu Doncaster, który próbował powstrzymać Polaka. Nie zdążył jednak zapobiec temu ruchowi. Można wnioskować, że rywale stracili wówczas przewagę, gdyż ich notatki były skuteczne. W drugiej serii napisane było, że lewonożny obrońca Demetriou uderzy w lewy róg, dzięki czemu Francuz obronił ten strzał. Po wyrzuceniu butelki nie mógł jednak rozczytać kolejnych rywali.

Stryjek mógł zatem cieszyć się z awansu do finału, w którym Crewe zagra z Crawley. To spotkanie odbędzie się w niedzielę 19 maja o godz. 14:00.

Więcej o: