[go: up one dir, main page]

Thierry Henry dołączył do imperium miliarderów. Potężne plany drugoligowca

Thierry Henry został współwłaścicielem występującego w Serie B klubu Como 1907. Tym samym Francuz dołączył do Cesca Fabregasa, który nie tylko został piłkarzem klubu, ale kupił jego udziały.

Thierry Henry zakończył owocną w sukcesy karierę w grudniu 2014 roku. Francuz ma w dorobku między innymi mistrzostwo świata wywalczone z reprezentacją w 1998 roku i zdobyte dwa lata później mistrzostwo Europy. Były napastnik może się również pochwalić wieloma trofeami klubowymi, m.in. triumfem w Lidze Mistrzów w 2009 roku z FC Barceloną.

Zobacz wideo Najwyższy kontrakt w historii Rakowa. "To jest inwestycja" [Sport.pl LIVE]

Henry oficjalnie udziałowcem włoskiego klubu. Zasiądzie z Fabregasem w zarządzie Como 1907

Początkowo Henry zaczął realizować się w roli trenera. W 2018 roku jako asystent selekcjonera wywalczył z reprezentacją Belgii trzecie miejsce na mistrzostwach świata. Później prowadził AS Monaco i kanadyjski Montreal Impact, by w 2021 roku powrócić do belgijskiego sztabu. W ostatnim czasie mówiło się o tym, że Francuz może zostać udziałowcem występującego w Serie B klubu Como 1907. Teraz te informacje zostały potwierdzone. Henry miał dołączyć do zarządu jako udziałowiec mniejszościowy.

Legendarny francuski napastnik jest bardzo podekscytowany czekającym go nowym wyzwaniem.

- Od dłuższego czasu czekałem na zaangażowanie się w projekt taki jak Como. Klub z ambicjami, ale co najważniejsze, taki, który wyznaje te same wartości co ja – że klub i jego lokalna społeczność muszą się rozwijać - stwierdził zawodnik

Wcześniej na wykupienie udziałów w klubie zdecydował się Cesc Fabregas, który jednocześnie został zawodnikiem zespołu. Po zupełnie nieudanym sezonie w AS Monaco hiszpański pomocnik przeniósł się do Serie B. Zawodnik ma pomóc Como osiągnąć upragniony awans do Serie A. To główny cel właścicieli klubu, którym od 2019 roku są indonezyjscy miliarderzy, bracia Robert i Michael Harton. Ich łączny majątek wynosi ponad 45 miliardów dolarów. Więcej na ten temat w Sport.pl można przeczytać --> TUTAJ.

Więcej o: