Mistrz świata z 2010. Mistrz Europy 2008 i 2012. 111 meczów, 15 goli i 36 asyst przez dekadę gry w kadrze Hiszpanii. A to tylko początek jego bogatego CV. Finał Ligi Mistrzów, Superpuchar Europy, Klubowe Mistrzostwa Świata, Mistrz Hiszpanii, Anglii. Jego gablota jest pełna trofeów, które zdobywał w barwach Arsenalu, Barcelony i Chelsea.
35-letni Cesc Fabregas był jednym z ostatnich przedstawicieli starej szkoły defensywnych pomocników. Doskonale znał klimat twardej i szybkiej angielskiej piłki. Chłonął tiki-takę, która oczarowała świat w piłce klubowej i reprezentacyjnej. Tworzył trio z Xavim i Iniestą, jako młody chłopak podpatrywał Thierry’ego Henry’ego, a także przyglądał się z bliska rozwojowi Ngolo Kante. Zawsze na topie, ale - jak sam przyznał - ostatni rok w Monaco był dla niego koszmarem.
- To był najgorszy rok nie tylko w mojej karierze, ale także w moim życiu, ponieważ kiedy nie jestem szczęśliwy w piłce nożnej, nie jestem szczęśliwy w moim życiu - wypowiedział się 35-latek na łamach francuskiego magazynu So Foot.
Pobyt Fabregasa w Monaco nie był takim, jak oczekiwano. Po transferze z Anglii w lecie 2019 r. z każdym sezonem grał coraz mniej, przestał pełnić kluczową rolę w środku pola. Ostatni sezon może całkowicie spisać na straty. Zagrał łącznie tylko w pięciu spotkaniach, dwa w Ligue 1, w żadnym od pierwszej do ostatniej minuty. Jego bilans w rozgrywkach 2021/2022 to 122 minuty. Ostatnim meczem w barwach Monaco było spotkanie rezerw z Aubagne FC, w którym zszedł z urazem po 40 minutach. To były jego jedyne minuty rozegrane w tym roku.
Dla Cesca projekt Monaco dobiegł końca. Teraz rozpoczyna nowy rozdział w drugoligowym Como 1907, należącym do pochodzących z Indonezji braci Roberta i Michaela Hartono. To starszej daty przedsiębiorcy, których połączone aktywa wynoszą ponad 45 miliardów dolarów (według "Forbesa" to 64. i 69. najbogatsi ludzie na świecie) i biją finansowo na głowę pozostałych właścicieli włoskich klubów – łącznie z Serie A. Bracia stoją na czele imperium tytoniowego, nieruchomości i praw telewizyjnych. Chcą wprowadzić Como do elity, a ściągnięcie Fabregasa ma być tego początkiem.
Były legendarny piłkarz Chelsea, Dennis Wise - stary znajomy Ceska Fabregasa - pełni w klubie funkcję dyrektora technicznego. Prawdopodobnie miał on wpływ na decyzję Hiszpana. Dwuletni kontrakt, jaki podpisze Fabregas, zawiera zapis, który umożliwi mu pracę w klubie jako szkoleniowiec.
O transferze Hiszpana jako pierwszy poinformował Fabrizio Romano, znany włoski dziennikarz. "Do miasta z Lombardii Fabregas ma polecieć w sierpniu, przejść testy medyczne i parafować z klubem umowę" - napisał na Twitterze.
Po koszmarnym roku w Monaco przyszedł czas na zmianę otoczenia. Przez dwa lata będziemy oglądać Fabregasa w koszulce Como 1907, a później – kto wie – może usiądzie on na ławce trenerskiej i zacznie pisać nowy rozdział w swojej karierze jako szkoleniowiec.