EKSTRAKLASA - najwyższy poziom rozgrywek ligowych w Polsce, gromadzący w swych szeregach najładniejsze i najbardziej utalentowane polskie ciacha, zwane potocznie ekstraciachami. Pomimo, że jej przeszłość jest raczej mroczna i ma zapach nielegalnych, wielkich pieniędzy (tzw. brzydko korupcji), a jej areny to ładnie przystrzyżone kartofliska, że posiada niewielu Hiszpanów w składach, nieuleczalną chorobę (patrz niżej) i mimo tego, że Wisła to nie to samo co FC Barcelona, a Legii bardzo daleko do Manchesteru United, posiada wyjątkowo duże grono oddanych, pięknych fanek. Aby ostudzić więc trochę ich entuzjazm, temperamenty, emocje, i serca rozgrzane do czerwoności, rozgrywki zostały podzielone na dwie rundy: jesienną i wiosenną.
Przy czym runda wiosenna w Polsce często wygląda tak:
EUROPEJSKIE PUCHARY - klątwa od wielu wielu lat nieustannie ciążąca nad polskimi drużynami, rzucona przez niewiadomego pochodzenia (prawdopodobnie niemieckiego) czarnoksiężnika, skazująca wszystkie polskie drużyny na wręcz katastrofalne, zawstydzające oraz wyjątkowo bolesne klęski przy każdorazowej ich próbie podejścia do Ligi Mistrzów, czy też Ligi Europejskiej (dawniej Pucharu UEFA); osiągnęła ona swoje apogeum w lecie 2009 roku, kiedy to obecny Mistrz Polski, Wisła Kraków przegrała II rundę eliminacyjną Ligi Mistrzów z nikomu nie znaną, Levadią Tallinn, a przegrać w ogóle nie powinna, ba, nie miał nawet prawa; klątwa która nic nie robi sobie z ciachowej logiki, błagań i próśb zdjęcia nieszczęsnego uroku, boleśnie nękając naszych rodaków, będąca przyczyną wielu litrów wylanych łez, wyrwanych włosów, złamanych tipsów, niekontrolowanych odruchów masochistycznych czy też wielodniowej chandry w okresie letnim. Aktualnie od roku Lech Poznań usiłuje znaleźć antidotum na tą klątwę.
LECH POZNAŃ - trzecia drużyna w Polsce, w ubiegłym sezonie 2008/2009, w którym to piłkarze Kolejorza wspólnie, acz bardzo skutecznie robili w praktyce doktorat z tematów: ''Najbardziej emocjonujące mecze w historii ludzkości'', ''Prawie ja na Zachodzie - ofensywny styl gry"; oraz z wyróżnieniem ukończyli fakultet ''Przyprawiamy Ciacha o zawał serca''. Piłkarze Lecha Poznań posiadają bliżej niewytłumaczalny urok, słodycz i seksapil, którym zjednują sobie miliony fanek na całym świecie (choć jednak głownie z Poznaniu. Warszawianki z bliżej nie znanych powodów pozostają genetycznie odporne na uroki chłopców w niebieskich koszulkach)
Instytut Ciachologii jednoznacznie stwierdził, że Robert ''zawstydza mnie to, że jestem ciachem'' Lewandowski jest w Kolejorzu, w każdej możliwej kategorii (z najładniejszym blondynem w zespole włącznie) zdecydowanym i bezsprzecznym liderem.
Marina