Nie zrozumcie nas źle, nasza mama wyglądała w młodości bardzo fajnie, Marysia też wygląda bardzo fajnie, zwłaszcza na zdjęciach z krótkimi włosami (tak, tak, to przy okazji tej właśnie sesji była ta cała afera z peruką), a już zdjęcie w kapelusiku jest przeurocze...
...ale cały klimat zdjęć jakoś tak pachnie nam najtinsami, gumą turbo, magazynami "Burda" i no przysięgamy, nasza mama miała identyczne spodnie!
I kozaki!
Ale jak już mówiłyśmy, obok zdjęć troszkę (z naciskiem na troszkę) mniej udanych, są tutaj świetne, i to one przeważają.... Nic tylko pogratulować styliście, modelce, pomysłodawcom i podesłać im po cichu numer do naszej Isi...