- Cieszy mnie to, że jeśli chodzi o cele, które chcemy osiągnąć, FOTA nadal dobrze funkcjonuje - podkreśla Brawn, którego team znajduje się w gangu podwójnych dyfuzorów, jak nazywane są trzy zespoły stosujące nowe części - Brawn GP, Toyota i Williams.
- O ile dobrze się orientuję, sprawa dyfuzorów nie zniszczyła FOTA. Myślę, że razem możemy zrobić coś dobrego dla sportu. Posłużę się analogią z rugby. Na boisku wszyscy próbują się zabić, a potem idą razem na piwo. Trzeba się nauczyć rozdzielać te dwie rzeczy. Jeśli nam się to uda, będzie to znaczyło, że FOTA może działać. Jeżeli jednak pojawią się pretensje w związku z tym, co dzieje się na torze i FOTA na tym ucierpi, nie będzie to dobry znak. Nie sądzę jednak, żeby tak się stało - dodaje Anglik. Dlaczego Kubicy ciężko będzie w tym sezonie o podium i czy nowy bolid coś zmieni
Więcej o sytuacji w FOTA - czytaj na f1.pl ?