Niedawno Michał Winiarski rozstał się po trzech latach z Treflem Gdańsk. W tym czasie poprowadził drużynę z Gdańska w 94 meczach, z czego 51 z nich zakończyło się zwycięstwem. Już na początku kwietnia zgłosiła się po niego federacja Niemiec i szybko został ogłoszony nowym trenerem reprezentacji.
Michał Winiarski o swojej nowej pracy porozmawiał z WP sportowymifaktami. Były siatkarz nie ukrywał zadowolenia. - To była niezwykle pozytywna wiadomość, kiedy niemiecka federacja się do mnie zgłosiła. Od pierwszego spotkania do zawarcia umowy minął tylko tydzień. Wszystko potoczyło się błyskawicznie - powiedział Winiarski.
Polski trener wypowiedział się także na temat celów, jakie ma zamiar zrealizować w niemieckiej kadrze. - Najważniejszym celem jest awans na igrzyska w Paryżu. Żeby go zrealizować, powinniśmy poprawić naszą pozycję w rankingu FIVB. Da nam to lepsze rozstawienie w kwalifikacjach olimpijskich. Aby awansować na wyższe miejsce, musimy w każdym turnieju wygrywać jak najwięcej meczów - dodał Winiarski.
Winiarski zwrócił także uwagę na to, że coraz więcej polskich trenerów dostaje pracę za granicą. - Bardzo mnie cieszy, że w ostatnim czasie polscy trenerzy częściej są zauważani. Zarówno w Polsce jak i za granicą. O ile mamy świetnych siatkarzy i reprezentacje już od lat, tak polscy szkoleniowcy znaczą w międzynarodowej siatkówce zdecydowanie mniej. Oczywiście jak zawsze są wyjątki i oby się to zmieniało - zakończył były reprezentant Polski.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Michał Winiarski w przeszłości był jednym z najlepszych siatkarzy w naszej kadrze narodowej. W barwach reprezentacji Polski wystąpił 240 razy. Na swoim koncie ma między innymi mistrzostwo świata z 2014 roku. Przez lata był także kapitanem biało-czerwonych. Zakończył karierę w PGE Skrze Bełchatów w 2017 roku.