[go: up one dir, main page]

Tyrol. Narty rodzinne

W regionie olimpijskim Seefeld znajdziemy ośrodki narciarskie idealne dla najmłodszych i początkujących narciarzy

Pociąg z Innsbrucka do Seefeld niemal przez całą drogę wspina się ostro pod górę. Dokoła piękne widoki na miasto w dole i góry dookoła. Wreszcie pojawia się śnieg (na dole go nie było). Po 40 minutach jesteśmy na miejscu, na wysokości 1200 m. n.p.m.

Seefeld, otoczony pasmami gór Karwendel i Wetterskin, jest jednym z najbardziej znanych ośrodków sportów zimowych w Tyrolu. Wraz z Leutasch, Mösern, Reith, Scharnitz tworzy Region Olimpijski "Seefeld". Tutaj rozegrano konkurencje nordyckie podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Innsbrucku w 1964 i 1976 r. Łącznie mamy tu do dyspozycji 32 wyciągi i kolejki górskie oraz 50 km tras.

***

Wybrałem się na narty z dzieckiem, szukaliśmy więc miejsca z odpowiednio łatwymi trasami. Nie było to trudne - Seefeld specjalizuje się w rodzinnym narciarstwie. Zdecydowaliśmy się na największy ośrodek narciarski w tym rejonie - Rosshütte (10 minut skibusem od centrum). Narciarze i "deskarze" mają tu do dyspozycji 19 km tras, łącznie dziewięć kolejek linowych, wyciągów orczykowych i krzesełkowych, a ci drudzy - także park snowboardowy.

Zaczynamy od dolnych tras. Działa tu wyciąg orczykowy dla początkujących, bardzo popularny wśród dzieci. Sześcioosobową kanapą szybko wyjeżdżamy na niezbyt trudną 3-kilometrową niebieską trasę. Jest szeroka, dobrze przygotowana i oznaczona. Niestety, poważnym problemem, z którym w połowie stycznia tego roku zmagali się narciarze i gospodarze ośrodka, był brak śniegu. W dolinie jego pokrywa miała zaledwie 10 cm, na wyżej położonych szlakach - 30. Mimo to trasy były przejezdne, choć warunki dość trudne z powodu zamarzniętego rano, a roztopionego po południu śniegu.

Na wyżej położone trasy dojeżdżamy kolejką szynową, która kursuje co 15 minut. Na górnej stacji można przesiąść się do jednej z dwóch kolejek linowych wywożących na trudniejsze trasy na wysokości 2100 m. n.p.m. Jedyna czarna nartostrada była nieczynna z powodu braku śniegu. Z tych samego powodu niewiele osób decydowało się też na czerwoną trasę. Nie mogliśmy sobie jednak odmówić przejażdżki obiema kolejkami - z góry wspaniale widać ośrodek narciarski, górskie pasma i panoramę Seefeld.

Jest ciepła (a to przecież styczeń!) słoneczna sobota. Sporo osób, nie tylko narciarze i snowboardziści, okupuje stoliki na zewnątrz i w środku restauracji. Tanecznym korowodem dyryguje ze sceny wodzirej. Wewnątrz koncertują dzieci, w maskach, niedźwiedzich skórach i tyrolskich strojach.

Po raz kolejny zjeżdżamy na dół naszą ulubioną trasą familijną. Jest ona dość długa (3,2 km), szeroka, dobrze zabezpieczona i niezbyt trudna. W Rosshütte narciarze i snowboardziści mogą szusować na 11 trasach o długości od 800 m do 3,2 km. Ciągle mijamy grupy narciarzy zmierzających w odwrotnym kierunku - wędrówki na specjalnych nartach, czyli cross-country ski, stają się coraz popularniejsze. Region olimpijski w Seefeld jest mekką amatorów narciarskich wędrówek - mają oni do wyboru aż 262 km tras.

Oprócz Rosshütte w najbliższych okolicach Seefeld działa kilka niewielkich ośrodków: Gschwandkopf, Geigenbühel i Leutasch, przeznaczonych głównie dla osób rozpoczynających przygodę z nartami i dla dzieci. Tereny narciarskie w Reith i Mösern mają trasy łatwe i o średniej skali trudności.

***

Popołudnia spędzamy w Olimpijskim Centrum Sportowym w Seefeld. Można tu popływać w 75-metrowym basenie, zrelaksować się w termalnym kąpielisku na zewnątrz, z wodą podgrzaną do 36 stopni C. Są też sauny, łaźnie, kryte korty tenisowe. Choć Seefeld to kurort alpejski o dość wysokim standardzie, panuje tu cisza i spokój. W centrum jest sporo drogich sklepów i dobrych lokali. Wieczorem życie koncentruje się głównie w hotelowych restauracjach i kawiarniach. Powodzeniem cieszy się też kasyno. Przygotowano nawet specjalne oferty pakietowe dla wielbicieli hazardu obejmujące m.in. wstęp do kasyna i zakwaterowanie.

W hotelu lub pensjonacie

Dojazd

Pociągiem - przez Wiedeń, Innsbruck i dalej lokalną kolejką, bilet powrotny z Warszawy ok. 700-800 zł, http://www.pkp.pl , http://www.oebb.at

amochodem - przez Wiedeń i Innsbruck lub Monachium

Nocleg

Hotel Kronen (4 gwiazdki) z wellness - 80 euro dziennie z dwoma posiłkami, http://www.kronenhotel.com

Pensjonat - 30-50 euro od osoby ze śniadaniem, kwatera prywatna - 20-30 od osoby

Karnety

1-dniowy - 29,5 euro, 6-dniowy na wszystkie ośrodki regionu - 158

Po nartach

Aquapark - 9, pływalnia i sauny - 15

W sieci

http://www.seefeld.com

http://www.rosshuette.com

http://www.seefeld-sports.at