Robert Kubica w kwalifikacjach do wyścigu wykręcił bardzo dobry czas - 1:50.979, który pozwolił duńskiemu teamowi zająć piąte miejsce w klasie LMP2. Jednak po zakończeniu kwalifikacji sędziowie dopatrzyli się, że polski kierowca na jednym z okrążeń złamał przepisy, wyjeżdżając poza tor.
Ostatecznie sędziowie zdecydowali się na ukaranie teamu High Class Racing, co doprowadziło do anulowania świetnego czasu Polaka. Oznacza to, że team z Danii na starcie przed wyścigiem spadnie aż o pięć miejsc, z piątego na dziesiąte, i będzie się mu liczył czas - 1:51.043.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Początek wyścigu 6h Bahrajn w ramach Długodystansowych Mistrzostw Świata (WEC) w sobotę o godz. 10:00. Przypomnijmy, że Kubica wcześniej zdobył tytuł mistrza serii ELMS. W sześciu wyścigach zanotowali trzy zwycięstwa, raz zajęli 2. miejsce i w tylko dwóch wyścigów nie stali na podium - zajmując 4. miejsce na Monzy i 5. na Paul Ricard.
Polaka czekają jeszcze dwa wyścigi nieco bardziej prestiżowej serii WEC i działania przy końcówce sezonu Formuły 1. - Cieszę się, że dołączę do WRT w mistrzostwach ELMS za kierownica prototypu Oreca Group LMP2 - napisał przed wyścigiem w Bahrajnie w mediach społecznościowych Kubica. Nadal nie znamy za to jego przyszłości, jednak nic nie wskazuje na to, aby Polak miał ścigać się w F1 w przyszłym sezonie.