Odkąd Rosjanie zaatakowali Ukrainę pod koniec lutego roku, rosyjscy sportowcy podzielili się na dwie grupy. Jedna z nich błyskawicznie odcięła się od decyzji Władimira Putina, potępiając inwazję na Ukrainę. W drugiej z nich znaleźli się sportowcy, którzy stanęli po stronie rosyjskiego prezydenta, chwaląc go za podjętą decyzję.
Do tej drugiej grupy postanowił dołączyć Władisław Tretjak, legendarny rosyjski hokeista. W przeszłości czterokrotnie wystąpił na igrzyskach olimpijskich, trzykrotnie zdobywając złote medale, a raz przegrywając w finale igrzysk. Przez wielu uważany za jednego z najlepszych bramkarzy w historii hokeja na lodzie.
Władisław Tretjak był obecny na otwarciu jednego z obiektów sportowych w Rosji. Wykorzystał okazję, by stanąć po stronie Władimira Putina. - W latach 90. obiekty sportowe albo nie istniały w ogóle, albo były zamknięte dla zwykłych ludzi. Mężczyźni szli do wojska i nie mogli się od tego w żaden sposób wykręcić. Dzięki Putinowi cała sytuacja wróciła do normy - przyznał Tretjak. - To dzięki niemu jesteśmy prawdziwą sportową potęgą. Aktualnie idziemy trudną ścieżką, ale przejdziemy przez nią i wrócimy jeszcze mocniejsi - dodał.
Trudno jednak dziwić się, że Tretjak stoi po stronie Władimira Putina i jego reżimu. Legendarny rosyjski hokeista od 2006 roku pełni funkcję prezydenta Federacji Hokeja Rosji. Co więcej, zasiada także w Dumie Państwowej, do której został powołany właśnie przez Władimira Putina.