[go: up one dir, main page]

Mario Balotelli najlepiej ubranym spośród tych, którzy nie umieją się ubrać

Ledwie skończył się styczeń, brytyjski magazyn GQ opublikował listę najlepiej ubranych mężczyzn 2012 roku. Wygrał raper Tinie Tempah przed... Mario Balotellim, znanym do tej pory z tego, że nie potrafi się ubrać.

Wybór mógł mieć związek z popularnością koszulki "Why always me?", która uczyniła Balotelliego trendsetterem, bo teraz dzieciaki w Wielkiej Brytanii (zwłaszcza w Manchesterze) biją się o podobne odzienie, paradują w nich po szkołach, pokazują je nauczycielom, którzy wzywają do odpowiedzi...

Nie mieliśmy pojęcia, że w pozaboiskowym życiu Mario dzieje się coś ponad podpalanie łazienek, niespodziewane wizytacje w kobiecych więzieniach czy hazard połączony z akcjami charytatywnymi.

Wysokie miejsce na liście najlepiej ubranych mężczyzn sprawiło, że zainteresowaliśmy się Włochem inaczej, niż dotychczas. My tu w Z Czuba niezbyt często reagujemy na modowe trendy, wciąż pastując znoszone, 15-letnie martensy, dlatego chwyciliśmy obie sroki za ogon i już jesteśmy na bieżąco, z czego ucieszą się nasze kobiety, gdy nas wieczorem zobaczą w domach.

Drugi najlepiej ubrany mężczyzna na Wyspach sugeruje, że powinniśmy wyjść do ludzi z cholewkami naszych znoszonych martensów. Pomyślimy. A później jeszcze przez chwilę zastanowimy się, czy chcemy być, jak Mario. A na koniec nasze kobiety zastanowią się, czy chcą być z nami nadal.

Spiro

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU