Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe

Alior Bank złożył do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wniosek ws. przejęcia kontroli nad Spółdzielczą Kasą Oszczędnościowo-Kredytową Jaworzno, podał Urząd. W wyniku przejęcia SKOK "Jaworzno" Alior Bank powiększy swoją bazę o ponad 100 tys. nowych klientów. Dotychczasowe

oligarchię", a cała sytuacja związana z Komisją Nadzoru Finansowego przypomina mu historię z filmu "Układ zamknięty". Kasa Krajowa wnosi zawiadomienie do prokuratury Słowa posła Krzysztofa Brejzy wywołały ostrą reakcję Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej, która zdecydowała

- Trwają końcowe prace nad projektem ustawy, która ma sprawić, że spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe będą nadzorowane nie tylko przez Kasę Krajową SKOK, ale przede wszystkim przez Komisję Nadzoru Finansowego - mówi cytowany przez gazetę Zbigniew Chlebowski, szef Klubu Parlamentarnego

, zgodnie z którymi instytucje finansowe, a w tym także Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo Kredytowe objęte zostały nadzorem analogicznym do banków i weszły pod skrzydła Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Wcześniej kasy, a także inne instytucje trudniące się pożyczkami i depozytami, nie podlegały

rozdawano ulotki z jego wypowiedzią i zdjęciem. W broszurze umieszczono tej samej wielkości zdjęcie i wypowiedź Grzegorza Biereckiego, prezesa Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. W ulotce obaj piszą o pielgrzymce Benedykta XVI do Polski. Abp Zimoń przypomina, jak ważne to było wydarzenie

, dlaczego banki pobierają wysokie prowizje. Posłowie PiS chcą badać wyłącznie banki. Oburzyli się, gdy PO i SLD zaproponowały rozszerzenie prac komisji także na Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe. Jest to największa w Polsce organizacja finansowa działająca zupełnie tak, jak robią to banki. W odróżnieniu

Komisja Nadzoru Finansowego ujawniła, że z systemu Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych pieniądze wypływają na konta luksemburskiego holdingu. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", tylko w 2013 r. były to 83 mln zł. W tym roku może to być około 70 mln zł. A jednocześnie SKOK-i "jadą

Burza wokół nieistniejącej już Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych (SKOK) oraz senatora Grzegorza Biereckiego - założyciela SKOKów, rozpętała się tuż po publikacji tygodnika "Wprost" i "Gazety Wyborczej". W materiałach prasowych powoływano

SKOK-i to jedne z największych instytucji finansowych w Polsce. Miały być organizacją społeczną, niezarobkową, ale dziś wysokością prowizji, oprocentowania lokat i kredytów konkurują z bankami. O tym, że dwie sieci SKOK-ów ulokowały się w siedzibach kilkunastu komend wojewódzkich, informowaliśmy w

SKOK-i, które przed II wojną światową były lokalnymi spółdzielniami, grupami pomocy sąsiedzkiej, oddalają się dziś od pierwowzoru. Oprócz podstawowej działalności, jaką jest pożyczenie pieniędzy i zbieranie lokat, kasy intensywnie rozpychają się na rynku usług finansowych. Rozpoczęły wydawanie kart