Co się stało: Viktor Orban zasugerował, że polski rząd i premier Donald Tusk zostali "zainstalowani u władzy" przez Unię Europejską w ramach spisku mającego na celu usunięcie poprzedniej władzy. - To nawet nie jest tajny spisek przeciwko Węgrom, to jest otwarcie reprezentowany, ogłoszony plan - stwierdził. I dodał, że "to samo stało się w Polsce". - Polacy również poszli własną drogą, również wybrali niezależną politykę migracyjną, genderową i gospodarczą - powiedział Orban.
"Marionetkowy rząd" na Węgrzech: Orban wygłosił także antyunijne przemówienie w podobnym tonie w środę z okazji rocznicy wybuchu Powstania 1956 roku. Stwierdził między innymi, że Bruksela chce narzucić Węgrom marionetkowy rząd. Antykomunistyczne Powstanie i jego bohaterowie byli tylko punktem wyjścia do ataku węgierskiego premiera na polityków unijnych. Wezwał swoich zwolenników zgromadzonych w Budapeszcie do walki z wrogiem - tak samo jak w 1956 roku. - Niezależna polityka węgierska jest dla Brukseli nie do przyjęcia, dlatego w Brukseli ogłosili, że pozbędą się węgierskiego rządu krajowego, zapowiedzieli też, że chcą ponownie narzucić krajowi na szyję marionetkowy rząd Brukseli - powiedział polityk.
Ostatnio informowaliśmy z kolei o najnowszym sondażu, gdzie po raz pierwszy od 2010 roku węgierska partia opozycyjna wyprzedziła rządzący Fidesz. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Zaskakująca sytuacja na Węgrzech. Pierwszy taki wynik od lat. 'Wykorzystał frustrację wobec Orbana'".
Źródło: Euronews