Widziałam zdenerwowanego ministra Przemysława Czarnka z trzęsącymi się rękami, który nie tłumaczył się nam, tylko Jarosławowi Kaczyńskiemu i innym posłom Prawa i Sprawiedliwości. Między słowami mówił: przecież zrobiłem dokładnie to samo, co wy kiedyś ze Srebrną, tam też uwłaszczyliście się na publicznym majątku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.