Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
11
Solaris Urbino 12 #203
Wyprodukowany: 2007Rozmiar pliku: 693.80kB
Wyjaśnienia przedstawiciela magistratu, zamieszczone na https://www.facebook.com/MobilnyMinsk/
W związku z bardzo wieloma nieprawdziwymi głosami ws. przyczyn dzisiejszych trudności z realizacją rozkładu jazdy autobusów linii specjalnej L1 niniejszym wyjaśniam:
- do obsługi linii zaplanowano skierować 5 autobusów zgodnie z opublikowanym rozkładem; ok. godz. 8:00 otrzymaliśmy informację o zwiększonych potokach pasażerów w pociągach do stacji Mińsk Mazowiecki w związku z czym bezzwłocznie zadysponowano dodatkowe 3 autobusy rezerwowe które od godz. 8:40 wyruszyły do obsługi linii, - przed godziną 9:00 kierowcy zaczęli zgłaszać problemy z zatorem drogowym w ciągu DK92 na odcinku Mińsk Mazowiecki – Janów przez co czas dojazdu do lotniska wydłużył się ponad dwukrotnie (w skrajnym przypadku 3 pojazdy utknęły na płycie lotniska na blisko godzinę),
- o godzinie 11:00 otrzymaliśmy informację o zamknięciu przygotowanych przez organizatora parkingów w związku z brakiem miejsc co poskutkowało paraliżem ruchu na DK92; ponadto z niezrozumiałych dla mnie powodów (wbrew wcześniejszym ustaleniom) dopuszczono do wjazdu samochodów osobowych na drogę od DK92 do lotniska w Janowie, co spowodowało że w połączeniu z ruchem pieszym oraz autobusów wojskowych dowożących ludzi do/z parkingu na lotnisku chwilowe całkowite zastoje ruchu. W tym czasie nasze autobusy zamiast zakładanych 15 minut drogę od granic miasta do lotniska pokonywały w godzinę,
- o godzinie 11:50 skierowano kolejny autobus do obsługi linii oraz ze względu na dużą liczbę osób oczekujących w Mińsku Mazowieckim wprowadzono regułę, że powracające z Janowa do miasta autobusy podstawiają się według schematu: 2 pojazdy Plac Dworcowy, 1 pojazd Chemik, 1 pojazd Kazikowskiego itd. i ruszają w kierunku lotniska. Niestety ze względu na fakt utknięcia autobusów w korku czas oczekiwania w skrajnych przypadkach przekraczał 30 minut a pojazdy nie były w stanie zabrać wszystkich osób oczekujących,
- o godzinie 14:00 skierowano 10 autobus z brygady która zakończyła rozkładowe kursy liniowe, który dołączył do obsługi linii L1 w celu usprawnienia powrotu uczestników Pikniku do miasta,
- o godzinie 15:40 dyspozytor ruchu ZDiTM przekazał informację o realizacji ostatniego kursu z Janowa do Mińska Maz.
Chcę jednoznacznie podkreślić, że logistycznie byliśmy przygotowani do przewiezienia przeszło 1000 osób na godzinę w każdą stronę i gdyby nie fakt, że tak wielu zdecydowało się wbrew naszym apelom dotrzeć na lotnisko samochodem udało by się nam sprawnie wszystkich chętnych dostarczyć na/z imprezę, za organizację której – w tym organizację ruchu w okolicy lotniska jako miasto w żaden sposób nie byliśmy odpowiedzialni.
Ze swojej strony chcę bardzo serdecznie przeprosić wszystkich za powstałe niedogodności i wyrazić nadzieję, że dzisiejsze doświadczenia pozwolą wszystkim na lepszą organizację imprezy w kolejnych latach.
Rafał Czerechów – kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Mińsk Mazowiecki.
Komentarze
Brawo dla pana Rafała za sensowne wytłumaczenie powodów zamieszania i to w sobotę. Czyżby nowa jakość pracy urzędników? Szacun!
- Obserwator (*.146.235.28.mobile.internet.t-mobile.pl) (2024-06-08 23:13:11.227766)+1
Jak tak czytam te wyjaśnienia, to jakby żywcem przeniesiona sytuacja z mojego terenu, gdy ok. 20 lat temu organizowany pierwszy piknik lotniczy w 32 BLT Łask. Działo się dokładnie to samo. W korkach utknęły wówczas autobusy i ZKM Łask i MPK Zduńska Wola, do tego zupełnie zakorkowana była ówczesna drogę krajową nr 14 zarówno od strony Pabianic, jak też Zduńskiej Woli. W efekcie rozkład autobusów specjalnych linii był fikcją a odcinek ze Zduńskiej Woli do lotniska (20 km) jechaliśmy takim autobusem ponad 3 godziny, nie lepiej było na powrocie...Rok później pojechaliśmy rowerami
- +1
Niestety imprezy masowe wymagają bardzo dobrej organizacji parkingów i wyłączeń ruchu samochodów, inaczej powstaną zatory uniemożliwiające ruch. Dla porównania wydaje się że dojazd na Air Show w Radomiu był z kolei dobrze zorganizowaniu, w przeciwieństwie do dostępu do wody dnia pierwszego imprezy. Parkingów było tam dużo, linie dowozowe kursowały, a szeroki obszar ulic przyległych do lotniska był przez cały czas wyłączony z ruchu indywidualnego. Mimo to i tak ruch na granicy strefy wyłączonej był blokowany przez osoby niechcące podporządkować się organizacji i policji i pchające się do samego końca samochodem ignorując parkingi i strefy wyłączenia.
- +2
Autobusem? Co to za fanaberie? Każdy Polak jeździ samochodem, choćby i do sracza.