Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Jeżdzi jeszcze 17 z 24, a w zasadzie 25. 21 było fabrycznie nowe, 3 to ex-warszawskie solówki, a 425 to była jakaś dziwna efemeryda - jeździł przez parę tygodni na początku lat 90-tych (może 94, nie pamiętam niestety), i nie mam pojęcia, ani skąd się wziął, ani dokąd później wybył...
O tym #425 powiem, że nie słyszałem, ale wiem, że jeden Ikarus z klimą i chyba automatyczną skrzynią przez przypadek trafił do Opola zamiast do Warszawy, to chyba on, ale sprawdzę. Ponoć warszawiaki zaraz po niego przyjechały. Jeśli chodzi o #424 to mogłoby się zgadzać, oficjalnie został skasowany 28 października 2004, ale np. 2 listopada #422, tylko, że on miał reklamę. A propo tych warszawskich to mogę powiedzieć, że w Opolu pierwsze rejestracje mają: #422 i #423 28 kwietnia 1989, #424 14 czerwca 2004. Przy okazji #423 był najstarszy ze wszystkich.
#424 w Opolu na pierwszą rejestrację oczywiście 14 czerwca też 1989 nie 2004, za pomyłkę przepraszam, ale jest 2 w nocy.
Ja mam wszyskie daty rejestracji i kasacji, autobusów które jeździły po 1999 roku po Opolu, chciałbym je zamieścić ma mojej stronce (www.autobusy.wisp.pl), ale nie wiem czy mogę. Może gdzieś między danymi technicznymi przemycę? Zapraszam na początku stycznia na stronkę, wtedy startuje galeria, całkiem spora (około 1 500 zdję tylko z Opola).
Za tym, że to jest 424 przemawia przede wszystkim to wygięcie ramy w okolicach 2 osi. On tak miał już paru lat A co do 422 to i tak cud, że ten wóz dojeździł tak długo - ZTCW, to zakusy na jego skasowanie, były już w... 1993 roku, po przyjściu pierwszej partii żółtków 115-122
A co do tego 425 - to na pewno nie była nówka sztuka, tylko raczej coś po remoncie. Miał harmonijkowe drzwi, i dość charakterystyczny, jednolity, żółto-pomarańoczowy lakier.
Heh, po krókim dochodzeniu okazało się, że numer trafiłem dobrze - to na bank jest 424.
Ja też sobie po dochodziłem i ustaliłem numery boczne naszych #422, #423, #424 w Warszawie. Są to: #2425, #2430, #2537.
Oj, coś nie gra. 424 to był Ik260 #94, 423 to #1236, a 422 - #1287. Być może one po przebudowie na przeguby dostały nowe. warszawskie numery - zapytam kogo trzeba.
Myślę, że po przebudowie, nazywanej adaptację Ikarusa 260, tzn. dziedziczyły np. numer rejestracji i chyba boczny...). Wiadomo jednak, że po przebudowie były określane nie jako Ikarus 280.26, chociaż oprócz trochę innego układu klap w dachu nie różniły się zasadniczo, określano je Ikarus 280-T4 (T4 od zajezdni w Warszawie, która dokonywała adaptacji). Dlatego ciekawe co powie "kto trzeba"?
wspomniany ikarus z automatyczną skrzynią biegów trafił do Opola najprawdopodobniej z 408 w 1984 roku , nigdy nie jeździł po Opolu , W Warszawie prawdopodobnie był w zajezdni na Woronicza , długo się nim nie nacieszyli bo się popsuł ,Ikarusa o numerze 425 nie widziałem .
mili panowie dlaczego tak mieszacie to chyba widac ze na zdieciu to 424 nie znacie szczegolow wozow ktorymi niby sie zajmojecie - wstyd droga sprawaikarus z automatem przyjechal do opola w 1988 roku wagonem kolejowym na opole wschodnie i nawet z tamtad nie zjechal poniewaz wpkm go niechcialo a co do 425 to zaiste byl taki ikarus w 1994 roku ,przyjechal z gliwic to zreszta ich malowanie a dlaczego , dlatego iz wtedy wyslano 409 i 417 na niefortunnne remonty do mikolowa gdzie byly 19 miesiecy mzk interweniowalo w tej sprawie dlatego przyslano woz zastepczy a u nas tymczasowo nadano mu numer 425 jezdzil nim henio ktory testowal potem pierwszego mana a teraz ma 143 niewiem ale moze wam cos opowie
i mala ciekawostka niedlugo po przyjsciu tego wozu w 1990 roku zalamala sie w nim naczepa na kasprowicza w opolu wymieniono mu na inna odkupiona juz niepamietam skad ale jezdzil tak ponad rok az zostal wyslany do kapitalki w lublinie a stara naczepa stala jeszcze kilka miesiecyzanim ja pocieto
408 też tak odszedł pekniecie kratownicy muj ojciec na 408 jezdził
TOTAL Demolka