Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Gościnna i wszystko jasne
Facet poczuł się zagrożony.
Mnie podobna historia przydarzyła się w Wieliczce Ściślej rzecz ujmując nie mnie, tylko przechodniowi z pieskiem. Teoria z kabinowaniem w tym przypadku odpada, bo dotarłem tam własnym samochodem
może to jakaś sekta?
to je orunia