Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Właśnie. Pretensje do wójtów, burmistrzów, że nie raczą zadbać o swoich mieszkańców. PKS nic nie musi i nie ma tu żadnego skandalu i kpiny.
A jak miał pomóc, jak trzeba wpierw ałożyć wniosek, a przedtem mieć policzone wskaźniki. Przecież to nie PKS składa, tylko samorządy. Dali na to zbyt mało czasu, ale sukces propagandowy jest. Daliśmy kasę, ale samorządy nie sięgnęły. A i tak były cyrki w postaci zmian nazwy przystanków, czy wydłużenie linii o 1 przystanek, czy dodanie pary kursów do istniejącej linii. U nas jedna gmina przegięła uruchamiając jedną linię w .. wakacje jeżdżącą dookoła komina przy białoruskiej granicy.
W moich rodzinnych stronach na Pomorzu zmienili trasę w ten sposób, że autobus wjeżdża do jednej miejscowości, a dotychczas miał przystanek na skrzyżowaniu ok. 1 km od tej wsi. Pojawił się też np. kurs, który na większości trasy dubluje się z jadącym 10 min. wcześniej.