Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
A pamiętam jak lokalne media donosiły, że na czele Zgorzelca stanęła Pani, która kiedyś zarządzała dzierżoniowskim PKSem i to z podobnym skutkiem. Teraz okazuje się, że powątpiewający w jej plany rozowju mieli rację. Chociaż nawet pracownicy twierdzą, że problemy zaczęły się już dużo wcześniej. I nie ponosi ona całej odpowiedzialności za dzisiejszą sytuację. Decyzja o wycofaniu się z przewozów dla bogatyńskiego kombinatu była chyba przysłowiowym gwożdziem do trumny.