Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Myślę, że tag Mielec-Górki jest zbędny.
Hmmm, myślę, że często bo za każdym razem gdy przyjeżdżam do Mielca to stoi inny autobus. W tamtym roku przez dłuższy czas była hadziewiątka, a teraz są różne większe autobusy: http://www.phototrans.eu/autobusy.php?s=5014&autor_id=532&przewoznik_id=&model_id=&dzien1=&miesiac1=&rok1=&dzien3=&miesiac3=&rok3=&dzien4=&miesiac4=&rok4=&miasto_id=&content=Wola+Mielecka&numer=&tag=nocleg&send_data=Wy%C5%9Blij
Dawniej do każdego kierowcy (czasem do duetu kierowców) przypisany był na stałe konkretny wóz i choćby się waliło i paliło nikt inny nie miał prawa (oczywiście niepisanego) go nawet tknąć. Pamiętam jeszcze takie sytuacje, kiedy kierowca danego autobusu był np. na chorobowym czy na urlopie, to pojazd stał w zajezdni zamknięty na cztery spusty i nikt go nie ruszał. Dzisiaj niby jakieś tam przydziały są, ale jak sobie dyspozytor zażyczy to autobusem może jeździć którykolwiek z kierowców. No cóż, czasy się zmieniają, mnie się jednak wydaje, że stare rozwiązania były znacznie lepsze... Najlepszy według mnie w dawnych przedsiębiorstwach komunikacyjnych był natomiast brak limitów paliwa Dzisiaj niestety jesteśmy społeczeństwem kontrolowanym na każdym kroku w imię ekonomii ...