Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Oznakowanie nowych autobusów pozostawia jak zwykle wiele do życzenia. Czy ZTM wprowadzi w końcu coś w rodzaju zasad identyfikacji wizualnej? Przecież estetyka autobusów w Kielcach to jest jakiś kiepski żart. Ostatnio na hybrydach w miejsce oryginalnych numerów taborowych zaczęły się pojawiać - pewnie po jakichś remontach - numerki klejone tą ściśniętą czcionką oczywiście nie w kolorze żółtym jak było pierwotnie, ale białym. W ten sposób został wyróżniony 5004 i jeszcze jakiś jeden, chyba 5008, natomiast 5015 ma z tyłu tą ściśniętą czcionkę, ale już w kolorze żółtym, za to 6007 z tyłu ma jeszcze inny numer taborowy, chyba zwykły arial w kolorze żółtym ale oczywiście mniejszy niż pierwotnie. Wszystko to niestety wygląda jak jedna wielka prowizorka i w porównaniu do standardów z innych miast sprawia wrażenie, że u nas nikt nad tym nie panuje. Obecnie Bielsko-Biała zmienia oznaczenia autobusów, można się przyjrzeć jak się to robi w innych miastach, porównywalnych do Kielc. Mają tam wymienić oznakowanie wszystkich autobusów - tam się da. Kilka lat temu podobnie zrobiono w Toruniu, i choć nie wiem czy to była zmiana na dobre, to jednak okazało się, że tam też sią da. Można jeszcze podać przykład Warszawy, ale to już nie ta skala.