Not logged in | Log in | Sign Up
"panie, a po co to komu?" W gdyni to tylko samochód! Jak to "komunikacją miejską jeździ tylko biedota", a gdynia to bogate miasto i takich ludzi najwidoczniej nie ma.
Nie no, bez przesady. Dojechać się wszędzie da, może denerwować to, że w weekendy jest mocno okrojony rozkład, szczególnie w niedziele, że od paru lat nie ma rozwoju oferty, no ale jak miasto nie daje, to z czego dać Natomiast dostępność biletów jest słaba, ja osobiście nie lubię kupowania biletów przez różne aplikacje, ale też nie zawsze jest gotówka. Biletomaty wiele ułatwiają, chyba najlepsze, niestety już zarzucone, to wrocławskie rozwiązanie - biletomaty w każdym pojeździe, płatność kartą.
biletomaty kiedyś były, nazywały się kiosk ruchu, były na wielu przystanków. Teraz wszystko polikwidowane więc takie biletomaty "bezobsługowe" mogłyby powstać w centrum, na przystankach o większych potokach, przy szkołach wyższych. No chyba, że szykuje się rewolucja i będzie darmowa komunikacja za kilka lat, ale wtedy nie rozumiem wydawania takiej ilości kasy na te wielkie kasowniki z wyświetlaczami...
Teraz są takie elastyczne umowy, że biletomaty nie powinny być problemem
Przecież kupując bilet w pojeździe rodzi się więź między kierowcą a pasażerem.
We wrocławiu poszli o krok dalej. Biletomaty są w każdym pojeździe i to w ilości tej samej co ilość drzwi. Są jednocześnie kasownikami, a bilet kupiony za pomocą karty płatniczej koduje się na niej i nie dostajesz fizycznego papierowego biletu.