Not logged in | Log in | Sign Up
Z takich miejsc na przesiadkę kojarzę jeszcze Stadthalle i Dworzec Główny.
Ale po kiego grzyba oszczędzać wozokilometry? Przecież mamy bogate samorządy. Województwo śląskie woli np. z Cieszyna puszczać pusty pociąg do Czechowic 50 km trasą, zamiast zrobić regularne, 8 km wahadło do Goleszowa na pociągi Katowice-Wisła.
Polacy nie lubią się przesiadać niestety, stąd ten problem. Niemcom to nie przeszkadza.
Absolutnie się Polakom nie dziwię. U nas nie ma do tego odpowiedniej infrastruktury i skomunikowań.
Dokładnie. Dają kasę na drogi? No to zrobimy na jakimś zadupiu, bo lepiej budować nowe, szerokie arterie niż remontować stare. Jest kasa na elektryki? Bierzemy! Przy okazji są punkty za sygnalizację świetlną. No to też chcemy, bo czemu nie? Tylko z czasem widać że przy takich inwestycjach się nie myślało przy składaniu wniosku i dostajemy na przykład elektryki jadące przez zadupie bez potoków pasażerskich bo tam prowadzi unijna droga i zatrzymują się na światłach w polu bo unia dawała więcej punktów i większe dofinansowanie.