Not logged in | Log in | Sign Up
sprawa jest smutna... motornicza jeździła bez wypadku około 10lat ... jest sympatyczna, życzliwa, i profesjonalizm w każdym calu. A tutaj nagle takie coś ... Chyba nie miał ten pan poprawnego kontaktu z tramwajem zwłaszcza, że był pod promilami ...
Myślę, że pora napisać o tym, że w cale nie jest powiedziane, że tego człowieka zabił tramwaj tym bardziej że na wytypowanym wozie również śladów nie było a wytypowana motornicza miała tylko dzieki temu zepsute święta. Nie można osądzać, że to tramwaj tylko dlatego, że trup leżał na torach. Łatwo jest osądzać i pisać komentarze jak się nic nie wiem, wiele osób nawet nie pomysli, że robi komuś krzywdę swoim głupim gadaniem. Mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, że na ulice tego miasta nie wyjedzie ani jeden tramwaj i autobus, może wtedy docenicie i zaczniecie szanowac ludzi, którzy dzień w dzien pracują dla Was. A tak na marginesie facet był poszukiwany listem gończym - no to go znaleźli.
@krzycho77: no poprawnego kontaktu z tramwajem ewidentnie nie miał - widać to niestety na zdjęciu... A czy był "pod wpływem" - tego nie wiem. Ale jeśli wyszedł z jednego z pobliskich lokali, to jest to prawdopodobne. @Tymbark: nie wiem skąd informacje, że na tym tramwaju nie było śladów, skoro osobiście widziałem na śrubie od szynowego na II wózku ślady krwi... A ślady na chodniku świadczyły o tym, że facet ewidentnie był ciągnięty. Torowisko jest tam wydzielone, więc raczej nie ma innej możliwości żeby wjechało tam coś innego niż pojazd szynowy... W każdym razie dochodzenie trwa. O liście gończym też nic nie wiem - my się tym nie zajmujemy. /kl
Rozmawiałem dłuższy czas z motorniczą. Rozmawiałem z motorniczym, który znalazł ciało (btw były policjant) i wiem, że w tej sprawie jest wiele niejasności. Fakt, była taka informacja że coś znaleziono ale później się z tego wycofano.
wiecie co, ja wtedy jeździłam i widziałam leżącego gościa na torowisku, wokół którego kręciło się kilku chyba jego kolegów przyciętych, i tak to wyglądało że wypity i wyrąbał się na tory. ale żadnego tramwaju tam nie widziałam ani żadnych służb. jeżdżą tamtędy swingi, może poprzeglądać monitorning
Wielokrotnie widziałem w lusterku tramwajowym jak dobiegacz kopał z buta w tramwaj który ruszał z przystanku. Kopanie w tramwaj jest bardzo ważnym elementem życia społecznego. Jedno w tym wypadku jest pewne : tramwaj nie zboczył ze swojego toru jazdy, nie wjechał na wysepkę aby kogokolwiek zabić. Motorniczy ruszając tramwajem musi patrzeć do przodu aby nie przejechać jakiegoś pijaka czy rozwalić autko.
@Tymbark: tak jak pisałem już pod innym zdjęciem - teraz to już jest sprawa pomiędzy WRD a TW. Aczkolwiek nie sądzę by ślady z wózka zniknęły ot tak sobie... Jakbyś coś jeszcze wiedział, daj znać! /kl