[go: up one dir, main page]

Zamach na Jana Pawła II

Zamach na papieża Jana Pawła II – wydarzenie, które miało miejsce 13 maja 1981, podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie o godzinie 17:19 – turecki zamachowiec Mehmet Ali Ağca poważnie postrzelił wówczas papieża Jana Pawła II.

  • Byłaś mi Matką zawsze, a w sposób szczególny 13 maja 1981 r., kiedy czułem przy sobie Twoją opiekuńczą obecność… We wszystkim, co się wydarzyło, zobaczyłem – i stale będę to powtarzał – szczególną matczyną opiekę Maryi.
Samochód, w którym papież został postrzelony
  • Fakt, iż macierzyńska dłoń zmieniła bieg śmiercionośnego pocisku, jest tylko jeszcze jednym dowodem na to, że nie istnieje nieodwołalne przeznaczenie, że wiara i modlitwa to potężne siły, które mogą oddziaływać na historię, i że ostatecznie modlitwa okazuje się potężniejsza od pocisków, a wiara od dywizji.
  • Kiedy dowiedział się o zamachu (…) jakby kurczowo uczepił się życia, nie chciał odejść, dopóki nie miał pewności… I dlatego przez trzy tygodnie trwał w nieznośnej agonii. Zamknął oczy dopiero wtedy, gdy potwierdzono mu, że życie papieża nie jest już w niebezpieczeństwie.
  • Na Boże Narodzenie 1983 roku odwiedziłem zamachowca w więzieniu. Długo ze sobą rozmawialiśmy. Ali Agca jest, jak wszyscy mówią, zawodowym zabójcą. Co znaczy, że zamach nie był jego inicjatywą, że ktoś inny to wymyślił, ktoś inny to zlecił. W ciągu całej rozmowy było jasne, że Alemu Agcy nie dawało spokoju pytanie: jak się to stało, że zamach się nie powiódł? Przecież robił wszystko, co należało, zadbał o najdrobniejszy szczegół swego planu. A jednak ofiara uniknęła śmierci. Jak to się mogło stać? I ciekawa rzecz… ten niepokój naprowadził go na problem religijny. Pytał się, jak to właściwie jest z tą tajemnicą fatimską. Na czym ona polega? To był główny punkt jego zainteresowania, tego przede wszystkim chciał się dowiedzieć. Być może, te jego uporczywe pytania były znakiem, że zyskał świadomość tego, co rzeczywiście ważne. Ali Agca – jak mi się wydaje – zrozumiał, że ponad jego władzą, władzą strzelania i zabijania, jest jakaś potęga wyższa. Zaczął więc jej poszukiwać. Życzę mu, aby ją znalazł.
  • Nie wiem, kto włożył pistolet w rękę strzelca, wiem jednak, kto zmienił lot kuli…
  • Obym nigdy nie musiał z niego korzystać.
    • Autor: Jan Paweł II
    • Opis: żartując o kupionym przez Państwo Watykańskie nowym ambulansie, który papież poświęcił około południa 12 maja 1981 (powyższe słowa wypowiedział tego dnia przed zamachem).
    • Źródło: Leszek Szymowski, Plan zbrodni, „Angora” nr 21 (1301), 24 maja 2015, s. 33.
  • Strzały odbijają się echem na placu Św. Piotra, a także w sercach wszystkich katolików na świecie niczym requiem dla umarłego.
    • Autor: Isabel Pisano, Ja, terrorysta! Rozmowy ze współczesnym katem, Wydawnictwo "Wołoszański", Warszawa 2005, ISBN 83-89344-11-4, tłum. Danuta Zasada, s. 204.
  • Tajemnicą w ludzkich wymiarach pozostał zamach.
  • Wszystko to było świadectwem Bożej łaski. Widzę tu pewną analogię do próby, jakiej został poddany kardynał Wyszyński podczas Jego uwięzienia. Tyle, że doświadczenie Prymasa Polski trwało przeszło trzy lata, a to moje dość krótko, tylko parę miesięcy.