[go: up one dir, main page]

Rewolucja

znacząca zmiana w krótkim okresie

Rewolucja – gwałtowne obalenie ustroju w celu przejęcia władzy.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

Rewolucja francuska
  • Aby wzniecić rewolucję socjalną nie wystarczy nędza i rozpacz; niezbędny jest jeszcze wspólny całemu ludowi ideał.
  • Antoni Gramsci uważał, ze rewolucję socjalistyczną trzeba zacząć od wprowadzenia do kultury burżuazyjnej tak zwanego ducha rozłamu, poprzez nadanie dotychczasowym kategoriom kulturowym zupełnie innej treści po to, by całkowicie pozbawić ich znaczenia i w ten sposób wyzwolić ludzkość z jej okowów. Kontynuatorzy myśli Gramsciego w roku 1968 nadali swojej ideologii trafną nazwę kontrkultury, ponieważ zniwelowanie dotychczasowej kultury do gołej ziemi uznali za konieczny warunek rewolucji. Czy na tym zniwelowanym terenie powstanie coś nowego, to zupełnie inna i zgoła niepewna sprawa, natomiast sama niwelacja wydaje się całkiem prawdopodobna. W ten sposób polityczna poprawność staje się w gruncie rzeczy ruchem antycywilizacyjnym. Charakterystyczne dla niego jest to, że zamierza osiągnąć swój cel przy pomocy państwowej biurokracji. Jest to zatem – podobnie jak w przypadku narodowego socjalizmu i bolszewizmu – kolejna rewolucja biurokratyczna.
  • Ci, co wywołują częściową rewolucję, nic tylko kopią sobie własny grób.
    • Ceux qui font les révolutions à moitié ne font que se creuser un tombeau. (fr.)
    • Źródło: slogan francuskiego maja 1968
  • Cywilizacja gnije, barbarzyństwo nie osiągnęło jeszcze dostatecznej siły (…) chciałoby się dożyć wielkiego dnia Nemezis (…) Niech moi przyjaciele budują – ja pragnę zniszczenia, ponieważ jestem przekonany, że budować w martwocie ze zgniłych materiałów jest syzyfową pracą i że tylko z wielkiego zniszczenia mogą powstać nowe materiały, a z nich nowe organizmy.
  • Definiuję rewolucję: przyjście Prawa, zmartwychwstanie Racji, odpowiedź Sprawiedliwości.
  • Hasła rewolucji francuskiej przejęły inne rewolucje, poczynając od bolszewickiej, a na rewolcie studenckiej, która miała miejsce w Europie Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych pod koniec lat sześćdziesiątych XX wieku kończąc. (…) Podobnie jak rewolucjoniści osiemnastowieczni, oni wołali podobnie: Precz ze wszystkim co nas niszczy, a więc precz z państwem, policją, szkołą, uniwersytetem, religią, chrześcijańską moralnością i z wszystkimi autorytetami.
    • Autor: Stanisław Wielgus, Ku odnowie, w: „Człowiek w Kulturze” nr 14, 2002.
    • Opis: kazanie wygłoszone w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie, na otwarcie Tygodnia Społecznego, podczas uroczystości jubileuszowych metropolii warszawskiej, 18 maja 2000.
  • Jak antyczna Nemezis, której ani prośby, ani groźby nie mogły wzruszyć, rewolucja posuwa się naprzód krokiem nieuchronnym i posępnym, wśród kwiatów, które jej rzucają wyznawcy, we krwi swych obrońców i po trupach swych wrogów.
  • Jedyne zadanie rewolucji spoczywa w rewolucji duszy człowieka.
  • Jest rzeczą bardzo ciekawą, że rewolucji nie można robić bez uczciwych ludzi. Ale bardzo szybko należy się ich pozbyć.
  • Jeśli chcesz zaczynać rewolucję, to lepiej zacznij ją w swoim własnym domu i sposobie myślenia.
  • Jeśli nie mogę tańczyć, to nie jest moja rewolucja.
  • Każda rewolucja polityczna, która za cel natychmiastowy i bezpośredni nie ma równości ekonomicznej, jest z punktu widzenia praw i interesów ludowych zamaskowaną reakcją i hipokryzją.
  • Każda rewolucja zawiera w sobie komunistyczny wymiar, marzenie o solidarności i sprawiedliwości ekonomicznej, wykraczającej poza wąsko rozumianą politykę ku gospodarce, sferze prywatnej, kulturze. Mamy tu przy tym do czynienia z prawdziwie dialektycznym ruchem. W początkowym okresie rewolucji mamy ogólną jedność, która już współistnieje z podziałem: na tych, którzy występują przeciw tyranowi, i tych, którzy ciągle dla niego pracują. Dopiero po obaleniu tyrana zaczyna się właściwa, dialektyczna praca społecznej transformacji. W okresie po upadku tyrana formalnie wszyscy stoją po stronie rewolucji, ale ci (by użyć słów Robespierre’a), którzy chcą „rewolucji bez rewolucji”, usiłują przekonać resztę, że teraz, gdy tyran upadł, wszystko „może wrócić do normy” (to jest stanowisko egipskiej armii).
  • Kiedy obywatel odmawia posłuszeństwa, a urzędnik rezygnuje z posady, wówczas dokonuje się rewolucja.
  • Kto pragnie szczęścia, nie powinien wierzyć w szczęśliwość rewolucyjną. Rewolucja wyzwala ludzi, ale wyzwala też w ludziach podłość, zawiść i okrucieństwo.
    • Autor: Adam Michnik, Nasza przemoc, nasza zaraza, „Gazeta Wyborcza”, 23–25 kwietnia 2011
  • (…) ludzie buntują się nie wtedy, kiedy jest największe nasilenie represji systemu, lecz wówczas, kiedy następuje poprawa sytuacji. Wtedy od razu pojawia się pytanie: jeżeli może być trochę lepiej, to dlaczego nie ma być jeszcze lepiej?
  • Ludzie, którzy czytali książki idą do ludzi, którzy nie czytali książek i mówią – „Musimy to zmienić” – więc biedni robią zmianę, a potem ludzie, którzy czytali książki siadają dookoła stołów i mówią, i mówią i jedzą, i mówią i jedzą. Ale co się stało z biednymi? Oni nie żyją! To jest ta Twoja rewolucja.
  • Masy ludowe są gotowe zawsze do ofiar; są one brutalną, nieokiełznaną siłą, zdolną przez heroiczne czyny urzeczywistnić cele pozornie niemożliwe do osiągnięcia.
  • My nie stoimy ponad historią, my podlegamy jej prawom. Rewolucja jest nieuchronnym następstwem ogólnego kryzysu systemu; jej organizacyjne i programowe przygotowanie zmniejsza jej społeczne koszty. Jeśli coś jest tu zbrodnią przeciw pokojowi wewnątrz kraju, to polityka panującej biurokracji, która najpierw stara się zdezorganizować i pozbawić świadomości politycznej masy, a potem próbuje złamać rewolucyjny ruch mas środkami zbrojnej przemocy.
  • Najtrudniejszą rzeczą rewolucji jest czuwać nad porcelaną.
    • Autor: Georges Clemenceau
    • Źródło: Melania Sobańska-Bondaruk, Stanisław Bogusław Lenard (oprac.), Wiek XX w źródłach
  • Należy się obawiać, że rewolucja, jak Saturn, pożre kolejno wszystkie swoje dzieci.
    • Autor: Pierre Vergniaud
    • Opis: fragment mowy wygłoszonej w Konwencie Narodowym, 13 marca 1793.
    • Źródło: François-Auguste Mignet, Histoire de la révolution française (1824)
  • Nuda jest kontrrewolucyjna.
    • L’ennui est contre-révolutionnaire. (fr.)
    • Źródło: slogan francuskiego maja 1968
  • Od ponad dwóch już stuleci żyjemy wszyscy w cieniu przenikających mrozem płomieni krwawego słońca Rewolucji. Nie wolno zapominać, że jej kulminacyjnym momentem była sakralna zbrodnia królobójstwa. Jej sprawcom nie szło tylko o ugodzenie w instytucję reprezentującą najwyższy autorytet polityczny. Istotny sens tej zbrodni był właśnie sakralny, rytualny – wprost: bogobójczy. Zabijając włodarza władzy ziemskiej, otrzymanej z łaski Boga, ugodzić chciano w Dawcę wszelkiej władzy, jaka jest w świecie stworzonym. Metafizyczny sens tej zbrodni długo jeszcze budził grozę nawet pośród kandydatów na „tyranobójców”. Ale minęło stulecie, i żaden Kordian nie mdlał już i nie przeżywał imaginacyjnych obłąkań pod drzwiami do komnaty cara. Szczątki ostatniego, który nosił ten tytuł, oblano benzyną i posypano grubą warstwą palonego wapna. Wkrótce czynności te egalitaryści klasowi lub rasowi wykonywali już rutynowo na milionach ciał. Zaiste, logika rewolucyjnego procesu jest nieubłagana: „na początku” zabito Boga w jednym tylko człowieku, w imię jego rzekomej równości z innymi ludźmi; u kresu zabijano Go już w każdym statystycznym numerze, niegdyś ludzkim.
  • Owi rewolucyjni doktorzy i ich bezlitośnie zdeterminowani uczniowie są jedynymi ludźmi w Niemczech, w których tli się jakiekolwiek życie; to do nich, obawiam się, należy przyszłość.
    • Autor: Heinrich Heine
    • Źródło: cyt. za: Leszek Kołakowski, Główne nurty marksizmu, Londyn 1988.
  • … pierwszym krokiem rewolucji robotniczej jest wydźwignięcie proletariatu w klasę panującą, wywalczenie demokracji.
    Proletariat użyje swojego panowania politycznego po to, by krok za krokiem wyrwać z rąk burżuazji cały kapitał, by scentralizować wszystkie narzędzia produkcji w ręku państwa, tj. w ręku zorganizowanego jako klasa panująca proletariatu i by możliwie szybko zwiększyć masę sił wytwórczych.
  • Prasa rosyjska z początku XX wieku pełna była wyśmiewań się z kawiarnianych polityków. Z kawiarni genewskich wyszła rewolucja sowiecka, z kawiarni krakowskich niepodległa Polska. Są to ambitne wzory. Tych wzorów nie tracimy z oczu.
  • Przeciętny, oswojony obywatel skłonny jest oskarżać rewolucjonistę o przesadę, nie rozumie, że rewolucjonistą staje się właśnie człowiek dzięki odzyskanej zdolności widzenia.
  • Rewolucja francuska była tak decydującym wydarzeniem w historii emancypacji ludzkości, że należałoby ją co jakiś czas powtarzać.
  • Rewolucja francuska to najstraszliwsza rzecz, jaką zrodził Czas.
  • Rewolucja jest jak rower – jeśli się nie posuwa naprzód to pada.
  • Rewolucja jest siłą, nad którą żadna inna potęga, boska ani ludzka, nie może osiągnąć przewagi.
  • Rewolucja jest tym, o czym nauczał Jezus. Są teolodzy, którzy twierdzą, iż Królestwo Boże, o którym mówił, jest bliskie współczesnej idei rewolucji. Rewolucji wywrotowej, która doprowadziła do śmierci Jezusa i niosła za sobą zmiany polityczne i społeczne. Młodzi mówią dziś, że inny świat jest możliwy – i ja też tak sądzę. Podobnie uważał Jezus. Inny świat jest możliwy i konieczny. Inny Kościół też jest możliwy.
    • Autor: Ernesto Cardenal, rozmowa Juana Aldabaldtrecu, Jezus był wywrotowcem, „El País”, tłum. „Forum”, 23 lipca 2012
  • Rewolucja narodu bogatego duchowo, którą śledzimy w naszych czasach, także może się powieść lub nie; może jej towarzyszyć taki ogrom nędzy i potwornych zbrodni, że zdrowo myślący człowiek, chociażby nawet miał nadzieję, iż następnym razem uda się ją przeprowadzić szczęśliwie, nigdy za cenę tak wysokich kosztów nie odważy się na ten eksperyment. Ta rewolucja, powiadam, w uczuciach wszystkich obserwatorów (którzy sami nie są w nią uwikłani) wzbudza uczucie współuczestnictwa graniczące nieomal z entuzjazmem, choć objawienie tego ostatniego samo w sobie wiąże się z niebezpieczeństwem, to zaś nie może wynikać z innej przyczyny aniżeli z moralnej predyspozycji ludzkiego rodzaju.
    • Autor: Immanuel Kant, Spór fakultetów, przeł. Mirosław Żelazny, Wydawnictwo Rolewski, Toruń 2003, s. 136–137.
  • Rewolucja nie może się obyć bez wielkich i gwałtownych zniszczeń, ona burzy w sposób zbawczy i owocny, ponieważ właśnie z ruin i tylko dzięki nim poczynają się i rodzą nowe światy.
  • Rewolucja polityczna jest tylko żywiołowym i koniecznym następstwem rewolucji moralnej i jako taka nie daje się nigdy przeprowadzić z góry.
  • Rewolucja robotnicza, wywłaszczając kapitalistów, obala jednocześnie ich rządy, wydziera im z rąk władzę, a czyniąc z kapitałów wspólną własność wszystkich pracujących, władze rządzenia także oddaje wszystkim.
  • Rewolucja wybucha wtedy, gdy państwem zbyt długo rządzą miernoty umysłowe. Niemniej przeto rewolucja bywa często nieuniknioną, jako jedyny sposób wyjścia z błędnego koła, w jakie społeczeństwo popadło z powodu nieuctwa rządzących.
  • Rewolucja wydaje się całkowitym szaleństwem tym, których zmiata i obala.
  • Rewolucje nie lubią wariatów, bo same są śmiertelnie poważne.
  • Rewolucje nie udają się nie dlatego, że są za bardzo radykalne, ale właśnie dlatego, że są za mało radykalne. Ich podstawą, główną motywacją i uzasadnieniem jest reakcja na stary porządek, która tym samym prowadzi do uzależnienia się od niego. Udaje się tyle, ile wynika z aktu czystego tworzenia, zaś wszystko, co jest jedynie reakcją na zastany porządek, okazuje się przeciwskuteczne.
  • Rewolucje się nie udają, bo zakładają całościową i natychmiastową zmianę społeczną, a ponieważ człowiek jest niedoskonały, to nie tylko przemiana taka jest niemożliwa, ale zazwyczaj fatalnie się kończy. Akurat jesień ludów robiona była przez ludzi, którzy doskonale sobie z tego zdawali sprawę, a mimo to porażki nie uniknęli.
  • Rewolucję robią robotnicy, nikt inny. A rewolucja zwycięża, jeśli popiera ją inteligencja. To jest abecadło. Inna sprawa, że ci robotnicy są później nabijani w butelkę (…).
  • To, czego nie jesteśmy dziś w stanie sobie nawet wyobrazić, to idea rewolucji, czy to seksualnej, czy społecznej. Być może w dzisiejszych, nieświeżych czasach rozmnażających się bez liku apeli o tolerancję, powinniśmy podjąć ryzyko przywołania wyzwalającego wymiaru takich „ekscesów”.
  • Trzeba umieć krytykować rewolucję w imię rewolucji.
    • Autor: Edgar Quinet
    • Źródło: Marcin Giełzak, Wieczna lewica. Myśli i aforyzmy, wyd. Theatrum Illuminatum, 2023, s. 102.
  • Tym, co zaprzepaszczono wśród katastrof XX-wiecznych rewolucji była nadzieja na przekształcenie państwa, na nowy ustrój, który pozwoliłby każdemu z członków nowożytnego społeczeństwa egalitarnego stać się uczestnikiem w sprawach publicznych.
  • W świetle mojej wiedzy rewolucja jest albo niemożliwa, albo zbyt kosztowna, w każdym razie kończy się nie tak, jak byśmy chcieli. Rewolucjonista nie może tego wiedzieć. Niewiedza go uskrzydla i pozwala dokonywać rzeczy niemożliwych, dzięki którym zmienia się świat.
    • Autor: Karol Modzelewski, Zajeździmy kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca, Wyd. Iskry, Warszawa 2013.
  • Warto – za Borysem Kagarlickim – wskazać na istotne rozróżnienie między kontrrewolucją a restauracją. Pierwsza jest zwycięstwem sił starego porządku nad siłami rewolucji, zaś druga pewnym kompromisem między nimi, stąd jedynie częściowa wymiana elit. Właśnie ze zjawiskiem restauracji w mniejszym lub większym stopniu mieliśmy do czynienia i w Polsce, i w Rosji, a także po pomarańczowej rewolucji na Ukrainie.
  • We wspomnieniach swych Witte pisał, że w roku 1905 „olbrzymia większość Rosji jak gdyby postradała zmysły”. Rewolucja wydaje się konserwatyście obłędem tylko dlatego, że doprowadza „normalne” szaleństwo przeciwieństw społecznych do najwyższego napięcia.
  • Wiadome jest, że najbardziej radykalny rewolucjonista stanie się konserwatystą dzień po rewolucji.
  • Wszyscy uznają prawo do rewolucji, to znaczy prawo do odmowy posłuszeństwa oraz prawo do występowania przeciwko rządowi, kiedy jego tyrania albo nieudolność przybierają zbyt wielkie rozmiary i stają się nie do zniesienia.
  • W tysiącach rewolucji od początku świata zdruzgotano tysiące bałwanów, by lepić nowe, coraz groźniejsze, coraz bardziej zawzięte, coraz mściwsze, coraz mocniej przygniatające swymi potwornymi cielskami życie człowieka, coraz więcej zasłaniające mu słońce i gwiazdy… W jakimś potępieńczym obłędzie ludzkość wciąż ciaśniej zaciska pętlę zakazów na swej szyi, coraz niżej bije łbem Molochowi, wymyślonemu przez siebie na własną udrękę…
  • Wywodzić stalinizm od bolszewizmu to dokładnie to samo, co w szerszym sensie – wywodzić kontrrewolucję od rewolucji.

Zobacz też

edytuj