– Dwie i pół godziny lotu i możemy być Dublinie – mówi Sławomir Dębczyński, członek zarządu Sonalake. We wtorek firma pokazała swoją nową siedzibę w biurowcu PFC przy pl. Andersa. Sonalake zajmuje się systemami informatycznymi i rozwojem oprogramowania, a jej klientami są giganci tacy jak Amazon, HP, Ryanair czy Vodafone.
„Śmiejemy się z tych samych żartów”
Na uroczystym otwarciu pojawił się Gerard Keown, ambasador Irlandii. – Cieszę się, że firma Sonalake się rozwija i tak dobrze reprezentuje irlandzki biznes w stolicy Wielkopolski. Życzę wielu sukcesów w nowej siedzibie i na polskim rynku – mówił Keown.
Firma powstała w 2016 r. po fuzji polskiej spółki Verax Systems i irlandzkiej firmy Danu Technologies. – Połączenie tych firm było dużym wyzwaniem, ale udało się – cieszy się Sławomir Dębczyński. Firmy współpracowały ze sobą przed fuzją. – Zauważyliśmy, że kultura i mentalność Polaków i Irlandczyków jest bardzo podobna. Śmiejemy się z tych samych żartów, mamy za sobą podobne historie z „Wielkim Bratem” za granicą – wskazuje Dębczyński.
Sonalake w ciągu dwóch lat ma stworzyć sto nowych miejsc pracy, w których zatrudnienie znajdą specjaliści z sektora IT, czyli technologii informatycznych. Firma działa na rynku międzynarodowym, dlatego chętni do pracy muszą znać język angielski. – Zaczynamy od rozmowy i sprawdzamy, czy dana osoba będzie się dobrze czuła z nami, a my z nią. Dopiero później przechodzimy do części technicznej – opowiada Dębczyński. Obecnie Sonalake w Poznaniu zatrudnia już ok. 70 osób.
Specjaliści poszukiwani
– Rynek IT w Poznaniu się rozwija. Mamy ku temu podstawy, bo Politechnika Poznańska ma ugruntowaną pozycję na krajowym rynku w kształceniu w kierunkach informatycznych. Mamy też Uniwersytet im. Adama Mickiewicza i Uniwersytet Ekonomiczny. Do tego grona dołączają również technika. Inwestorzy często sięgają po ludzi z technikum i nie czekają, aż skończą uczelnię wyższą – zapewnia Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta miasta Poznania.
Jego zdaniem do Poznania inwestorów przyciąga klimat, nad którym pracuje miasto. – Poznań postrzegany jest jako miasto, które się rozwija dzięki inwestycjom w mieszkańców, szkoły, parki – mówi wiceprezydent. Dodaje, że ważna jest też promocja miasta za granicą i zachęcanie do studiowania w Poznaniu. – Zwracamy też uwagę na to, żeby zacieśniać współpracę między miastem, uczelniami a biznesem – zapewnia Wiśniewski.
Michał Kolasiński z Sonalake zapewnia, że lokalizacja firmy w Poznaniu nie jest przypadkowa. – Tutaj mamy korzenie, bo jedna ze spółek tworząca firmę wywodzi się z Poznania. To też bardzo duże miasto akademickie, duży rynek pracy, wielu specjalistów. Owszem, z niskim bezrobociem, ale wysoką jakością – wskazuje. Czym firma chce przyciągnąć pracowników? – Na pewno kulturą pracy, bo jesteśmy otwartą firmą. Staramy się nie tworzyć podziałów. Jesteśmy też firmą międzynarodową – odpowiada Kolasiński.