[go: up one dir, main page]

Stulecie powodzi zamiast powodzi stulecia. Musimy nauczyć się żyć w groźniejszym klimacie

Ulewy, które doprowadziły do wrześniowych powodzi, były silniejsze niż w 1997 roku. Ale, mimo dużej skali zniszczeń, ucierpiało i zginęło znacznie mniej osób niż w powodzi sprzed prawie 30 lat. Byliśmy lepiej przygotowani. Ale wraz z postępem zmiany klimatu groźnej pogody będzie więcej. Musimy lepiej ją rozumieć i przystosować się do zmieniających warunków.

Kataklizm z 1997 roku obwołano "powodzią tysiąclecia". Ale od tego czasu duże powodzie zdarzały się kilka razy, a ulewy, które wywołały powódź we wrześniu 2024 roku, były rekordowo silne. 

Nie bez powodu od kilku tygodni mówi się, że musimy być gotowi nie na kolejną powódź stulecia, ale na stulecie powodzi. Badania międzynarodowych zespołów naukowców pokazały, że takie ulewy już teraz są bardziej prawdopodobne i silniejsze z powodu ocieplenia klimatu. Nie wiemy, kiedy następna powódź nastąpi. Ale możemy spodziewać się, że będzie to szybciej, niż byłoby w normalnym klimacie i że żywioł będzie silniejszy.

Naszym priorytetem musi być zatrzymanie zmiany klimatu. Konieczny jest nasz wkład poprzez odejście od spalania ropy węgla i gazu. Ale jednocześnie musimy przystosowywać się do zmieniających się, coraz groźniejszych warunków. W tym roku wiele zabezpieczeń i procedur sprawdziło się, a ofiar powodzi było znacznie mniej niż niespełna 30 lat temu. Ale mimo tych zabezpieczeń 9 osób straciło życie. Koszt psychologiczny dla tysięcy osób będzie ogromny, a straty materialne liczymy w miliardach złotych. Dlatego musimy nie tylko zatrzymać postęp zmiany klimatu, ale też lepiej się do niej przystosować. To przystosowanie warto zacząć od wiedzy i zrozumienia klimatu i pogody.

Bezpieczni w świecie zmiany klimatu

Żeby lepiej rozumieć zagrożenia klimatyczne, Gazeta.pl rozpoczęła partnerstwo z Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Od miesięcy współpracujemy także z Polskimi Łowcami Burz.

 Adaptacja do zmiany klimatu to bardzo często działania w wymiarze materialnym: zieleń w miastach, która chroni przed upałem i pochłania wodę, naturalna retencja, która może ograniczyć skutki ulewnych opadów oraz suszy. To także dobrze zaprojektowane zabezpieczenia przeciwpowodziowe, sprawnie działające i dobrze wyposażone służby ratunkowe.

Ale równie ważny jest wymiar niematerialny - wiedza i zrozumienie procesów klimatycznych i pogodowych. Dzięki pracy ekspertów i nowoczesnym modelom pogodowym jesteśmy w stanie dobrze przewidywać wiele zagrożeń. Ale nic nam po nawet najlepszych prognozach, jeśli nie rozumiemy lub decydujemy się ignorować ostrzeżenia. Negowanie skutków zmiany klimatu może być śmiertelnie groźne, kiedy chodzi o zjawiska takie jak powodzie albo fale upałów. 

Dlatego razem z najlepszymi ekspertami w Polsce będziemy nie tylko informować o zmieniającym się klimacie i groźnej pogodzie. Chcemy pomagać zrozumieć to jak działa pogoda, jej prognozowanie, co wynika dla nas z alertów pogodowych, a także jak radzić sobie w sytuacjach takich jak zagrożenie falą upałów czy ulewnym deszczem

Już teraz żyjemy w świecie zmienionym przez globalne ocieplenie. Powodzie, pożary, susze, fale upałów pokazują, że w żadnej części świata nie jesteśmy w pełni bezpieczni, a nasza infrastruktura często nie jest gotowa. Zaadoptowanie się do życia w świecie groźniejszej pogody musimy zacząć od rzetelnej wiedzy.

Więcej o: