[go: up one dir, main page]

Wielkie oszustwo na bitcoinach. 600 osób straciło ponad 40 mln zł

Gruzin Niko M. i Ukrainka Liubov D. są oskarżeni o oszukanie ponad 600 osób z całej Polski na rzekomym zakupie bitcoinów. Pokrzywdzeni stracili łącznie ponad 40 mln zł.

Oskarżonym zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu doprowadzanie ponad 600 pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie ponad 40 mln zł. Niko M. i Liubov D. mieli wprowadzać pokrzywdzonych w błąd, w szczególności co do możliwości osiągnięcia zysku z inwestycji finansowych związanych z oferowaniem zakupu kryptowaluty bitcoin za pośrednictwem fałszywych platform inwestycyjnych o nazwach aspenholding.com, olympusmarkets.com, lvgrowmarkets.com oraz gorisemarkets.com. Przeciwko nim skierowano akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Rzeszowie.

Zobacz wideo Dwa mity o ZUS i jedna smutna prawda. Co z emeryturami?

Oszustwo na bitcoiny. Podejrzani mieli stworzyć "zaplecze techniczne"

Oskarżonym zarzucono również pranie brudnych pieniędzy. Przestępstwo miało polegać na udaremnieniu lub znacznym utrudnieniu stwierdzenia przestępczego pochodzenia, miejsca umieszczenia, wykrycia, zajęcia albo orzeczenia przypadku środków płatniczych pochodzących z wyżej opisanego procederu - wyjaśnia Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości.

Działanie oskarżonych miało polegać na stworzeniu "zaplecza technicznego" - call center, przeznaczonego do komunikacji z pokrzywdzonymi i nakłanianiu ich przez tzw. doradców, konsultantów lub opiekunów konta do instalacji programu do zdalnej obsługi ich komputera. Uzyskanie dostępu do kont bankowych pokrzywdzonych pozwalało na zdalne dokonywanie operacji na komputerach. W ten sposób oskarżeni mieli dokonać szeregu operacji finansowych przy użyciu zagranicznych kantorów internetowych oraz giełd inwestycyjnych.

"W procederze wykorzystano metody maskowania oraz anonimizacji adresów IP, jak również mechanizm tzw. spoofingu, polegający na podszyciu się przez sprawców pod podmiot inicjujący połączenie niemające związku ze sprawą. Wykorzystywane były również tzw. simbox’y, czyli urządzenia wykorzystujące infrastrukturę telekomunikacyjną do anonimizacji połączeń telefonicznych" - czytamy.

Oszukano ponad 600 osób z całej Polski. Grozi im do 20 lat pozbawienia wolności

Pieniądze uzyskane z rachunków pokrzywdzonych miały być przekazywane przelewami natychmiastowymi (np. Elixir) na rachunki innych osób fizycznych bądź bezpośrednio przelewami internetowymi na rzecz giełd lub kantorów umożliwiających wymianę waluty rynkowej na kryptowalutę. W tym celu mieli wykorzystywać dane kart bankowych wydanych do rachunku bankowego, tj. numer karty, data ważności, kod CVV/CVC, które to informacje mieli uzyskiwać od pokrzywdzonych pod pretekstem weryfikacji danych dla celów założenia konta na platformie.

Oskarżeni w celu anonimizacji transferu środków finansowych mieli korzystać również z tzw. mikserów kryptowalut, które uniemożliwiały analizę przepływu tych środków i docelowego miejsca ich transferu. Sprawcy mieli wykorzystywać techniki manipulacyjne, by osiągnąć cel finansowy kosztem pokrzywdzonych. Oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności w maksymalnym wymiarze do lat 20.

Więcej o: