W dzisiejszych czasach prawie wszystko można podłączyć do internetu - od ekspresu do kawy po system alarmowy. Choć brzmi to świetnie, każde takie urządzenie może stać się punktem wejścia dla hakerów. I nie jest to wcale science fiction - historia zna już przypadki skutecznych włamań do inteligentnych domów.
Cyberprzestępcy potrafią być niezwykle kreatywni w swoich działaniach. Najlepszym przykładem jest przypadek pewnego kasyna, gdzie włamywacze dostali się do bazy danych klientów... przez inteligentny termometr w akwarium. To pokazuje, że nawet z pozoru niewinne urządzenie może stać się furtką do całej sieci domowej.
Na czele listy znajdują się urządzenia związane z bezpieczeństwem - kamery monitoringu, systemy alarmowe czy inteligentne zamki. Jednak równie podatne na ataki są sprzęty codziennego użytku:
Po włamaniu do systemu inteligentnego domu hakerzy mogą narobić sporo zamieszania. Z pozoru niewinne manipulowanie światłem czy temperaturą to tylko wierzchołek góry lodowej. Prawdziwy problem zaczyna się, gdy przestępcy zaczynają bawić się systemami bezpieczeństwa - mogą po prostu wyłączyć kamery, czujniki ruchu, a nawet otworzyć zamki w drzwiach. Co gorsza, mając dostęp do lokalizacji naszego telefonu, dokładnie wiedzą, kiedy nas nie ma w domu. Brzmi jak zaproszenie dla złodziei? Bo tym właśnie jest.
Ale na tym nie koniec kłopotów. Przez zhakowaną lodówkę czy pralkę przestępcy mogą wykraść wasze hasła bankowe, dokumenty czy prywatne dane. W końcu wszystko jest ze sobą połączone - od tostera po laptop. I nagle okazuje się, że to, co miało nam ułatwiać życie, staje się furtką dla cyberprzestępców.
Podstawą jest odpowiednie zabezpieczenie sieci domowej. Warto postawić na sprawdzone, kompleksowe systemy od jednego producenta - im mniej różnych protokołów komunikacji, tym trudniej o lukę w zabezpieczeniach. Kluczowe jest również:
Jeśli podejrzewamy, że nasz inteligentny dom padł ofiarą ataku, należy natychmiast odłączyć wszystkie urządzenia od internetu i zmienić hasła dostępu. Warto również skontaktować się z producentem systemu oraz zgłosić incydent odpowiednim służbom. Kluczowe jest też sprawdzenie, czy nie doszło do wycieku danych osobowych czy bankowych.