Wracają podwyżki cen paliw na stacjach - wynika z danych łódzkiego biura maklerskiego Refleks. Aktualnie średnio za litr benzyny bezołowiowej 95 trzeba płacić 6,51 zł - to wzrost o 6 groszy w ciągu tygodnia, bezołowiowej 98 - 7,09 zł/l - wzrost o 5 groszy za litr, oleju napędowego - 6,73 zł, czyli 6 groszy więcej. Cena litra autogazu wynosi 2,89 - to o 2 grosze więcej. A to nie koniec złych wieści.
Autorzy raportu podkreślają, że skala zmian cen na stacjach obserwowana w tym tygodniu nie odzwierciedla w całości zmian cen z rynku hurtowego, dlatego utrzymuje się prawdopodobieństwo dalszych podwyżek cen na stacjach w następnym tygodniu w przedziale 5-10 groszy za litr benzyny i oleju napędowego oraz 2-4 groszy za litr autogazu. Eksperci dodali, że ze względu na duże zróżnicowanie cen paliw na poszczególnych stacjach spodziewane podwyżki cen również będą bardzo zróżnicowane. W przypadku benzyny i diesla mogą sięgać od kilku do nawet 20 groszy za litr.
Obecne podwyżki cen paliw na stacjach zbliżają się do cen sprzed roku. Co prawda wciąż płacimy mniej niż przed rokiem, ale w następnym miesiącu ceny paliw mogą wzrosnąć powyżej poziomów z roku ubiegłego - przewidują analitycy z biura maklerskiego Refleks.
W dalszym ciągu kluczowe znaczenie dla tempa wzrostu światowego popytu na ropę będzie miał stan gospodarki Chin i Indii. Międzynarodowa Agencja Energii zgodnie z ostatnimi prognozami spodziewa się wzrostu światowego popytu na ropę w tym roku o 1,3 mln bbl/d, z czego na same Chiny przypadnie 0,62 mln bbl/d wzrostu - uważają eksperci. Kluczowym dostawcą ropy dla Chin i Indii pozostaje Rosja.