[go: up one dir, main page]

"Niszczarka plus". Instytucje po wyborach kupują te urządzenia na potęgę, opozycja alarmuje

W instytucjach państwowych po wyborach ruszył program "niszczarka plus" - alarmuje opozycja. Okazuje się, że te urządzenia w ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się w zamówieniach państwowych podmiotów. - Władza się boi. Władza odchodzi i niszczy dowody - uważa poseł Koalicji Obywatelskiej, Dariusz Joński.

W internecie krążą informacji o tym, że wiele państwowych instytucji ogłosiło chęć zakupu niszczarek do papieru. W tej sprawie alarmują politycy opozycji. Dariusz Joński z KO ujawnił m.in., że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeznaczyła na niszczarki 250 tys. zł. To jednak nie jest jedyna instytucja, zainteresowana takimi urządzeniami.

Zobacz wideo Marek Sawicki: CBA jest tylko przybudówką polityczną Prawa i Sprawiedliwości

- Władza się boi. Władza odchodzi i niszczy dowody. Żeby zniszczyć, trzeba kupić sprzęt do niszczenia w taki sposób, żeby się nikt do tego nie dobrał. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozpisała taki przetarg pięć dni przed wyborami. Więc tam już chyba wiedzieli, że mogą przegrać. Ale na szczęście my też zabezpieczyliśmy sporo rzeczy. Więc jeśli komuś się wydaje, że jak kupił niszczarki, nawet te najszybsze i najlepsze, to ucieknie przed wymiarem sprawiedliwości to jest w błędzie - mówił Joński w TOK FM. Więcej na ten temat czytaj TUTAJ

Program "Niszczarka plus"?

Według informacji RMF FM, "w Służbach Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego powstały komisje, którym zlecono kwerendę dokumentów". Mają decydować o tym, które akta będą archiwizowane, a które trafią do niszczarek. Tymczasem Stanisław Żaryn, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych, przekonywał, że żadna służba nie niszczy dokumentów i "nie powstały komisje". Według mediów niszczarkami do papieru zainteresowane są także Powiatowe Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne. "Ta w Chojnicach zamówiła 9 niszczarek, w tym 4 superwydajne. Dzień po wyborach sanepid w Elblągu zamówił 9 niszczarek, podobnie jak sanepid w Olsztynie - ten jednak ostatecznie unieważnił przetarg" - podaje RMF FM. Dziennikarze dodają, że rozstrzygnięto właśnie "przetarg na dostawę 61 sztuk niszczarek dla Pionu Ochrony Informacji Niejawnych 33 Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Nowej Dębie". Okazuje się także, że urządzenia do niszczenia papieru trafią również do Totalizatora Sportowego - według zamówienia to 100 niszczarek, "w tym 30 z dostawą w ciągu 30 dni".

Zakup tego sprzętu ogłosiły także PKP Intercity, o czym na platformie X informował Jakub Karnowski, w latach 2013–2015 prezes zarządu Polskich Kolei Państwowych. "BUM! PKP Intercity 4 dni po wyborach, w czwartek, 19.10 ogłasza przetarg na „utylizacja i niszczenie dokumentów potwierdzone certyfikatem". Termin do wtorek, 24.10" - napisał.

Do tych informacji odniosła się potem spółka. "Postępowanie dotyczy utylizacji wycofanych z obiegu nieaktualnych kasowych druków biletowych. Są to druki ścisłego zarachowania, dlatego wykonawca musi posiadać odpowiednie uprawnienia do niszczenia tego typu dokumentów. Tytuł postępowania został poprawiony. Brak sensacji" - czytamy we wpisie.

- To jest sianie paniki przez opozycję - skwitował z kolei w RMF FM Sebastian Kaleta, poseł Suwerennej Polski i wiceminister sprawiedliwości. 

W wyborach parlamentarnych do Sejmu Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 194 mandaty, Koalicja Obywatelska - 157, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26 i Konfederacja - 18. Prawo i Sprawiedliwość w wyborach do Sejmu uzyskało 35,38 procent poparcia, Koalicja Obywatelska - 30,70 procent, Trzecia Droga 14,40 procent, Nowa Lewica 8,61 procent, a Konfederacja - 7,16 procent. Pozostałe ugrupowania nie przekroczyły progu wyborczego. 

Więcej o: