Chodzi o przywrócenie do życia dawnego Ministerstwa Gospodarki. Miałby to być superresort skupiający pod swoimi skrzydłami "dotychczasowe ministerstwa rozwoju, technologii, funduszy i polityki regionalnej, część aktywów, a może także i pracy oraz cały dział energetyki". Ministerstwem mocno zainteresowane ma być Polskie Stronnictwo Ludowe - dawnym resortem gospodarki kierowali m.in. Waldemar Pawlak i Janusz Piechociński. "Ten resort przede wszystkim oznacza wiele etatów we wszelkich rządowych agencjach" - podkreśla RMF FM.
Drugim nowym resortem ma być Ministerstwo Mieszkalnictwa lub Budownictwa. To z kolei postulat Lewicy, w programie której jest m.in. budowa tanich mieszkań na wynajem. Według RMF FM jest już wstępna zgoda PO i PSL na utworzenie takiego urzędu.
Wiadomo, że rozmowy na temat przyszłego ewentualnego podziału ministerstw między opozycyjną większość już trwają. Według doniesień medialnych Platforma Obywatelska jest mocno zainteresowana objęciem pieczy nad obronnością i policją oraz nad resortem finansów. Polska 2050 Szymona Hołowni ma celować m.in. w ministerstwo cyfryzacji oraz klimatu, a Lewica w resorty zdrowia oraz edukacji. Więcej na ten temat czytaj TUTAJ.
- Zwracam się z gorącym apelem do pana prezydenta: ludzie czekają na pierwsze decyzje, które będą konsekwencją tych wyborów, także prosiłbym pana prezydenta o energiczne i szybkie decyzje. Wygrały demokratyczne partie, są w stałym kontakcie i są gotowe przejąć odpowiedzialność za rządy w kraju w każdej chwili. Panie prezydencie, ludzie czekają, choćby nauczyciele na te 30-procentowe podwyżki, czy sfera budżetowa - tak Donald Tusk apelował kilka dni temu do prezydenta Andrzeja Dudy.
W wyborach parlamentarnych do Sejmu Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 194 mandaty, Koalicja Obywatelska - 157, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26 i Konfederacja - 18. Prawo i Sprawiedliwość w wyborach do Sejmu uzyskało 35,38 procent poparcia, Koalicja Obywatelska - 30,70 procent, Trzecia Droga 14,40 procent, Nowa Lewica 8,61 procent, a Konfederacja - 7,16 procent. Pozostałe ugrupowania nie przekroczyły progu wyborczego.