Dziennikarze ustalili, na jaki cel poseł Radosław Lubczyk (Koalicja Polska) wydaje publiczne pieniądze. Jak się okazuje, wiele wspólnego z tym może mieć czerwone ferrari, którym jeździ. Przejazdy samochodem generują koszty, które są wpisane w tzw. kilometrówkę. Nie jest to jedyna sprawa związana z politykiem, która wywołała kontrowersje.
Według ustaleń "Faktu", 45-letni Radosław Lubczyk chętnie korzysta z tzw. kilometrówki. Dziennikarze dowiedzieli się, że w 2022 roku przejazdy posła jego samochodem wygenerowały koszty w wysokości 35 tysięcy złotych. Powodem wydania tej kwoty z publicznych pieniędzy było "wykonywanie mandatu poselskiego".
Jak informowaliśmy w artykule niżej, poseł z Koalicji Polskiej korzysta z "wypożyczonego" Ferrari, należącego do spółki Lubczyk Invest, której prezeską jest żona polityka (zysk netto spółki w 2022 roku wyniósł ponad 500 tys. złotych). Z oświadczenia majątkowego wynika, że Radosław Lubczyk posiada także porsche macan o wartości około 200 tysięcy złotych (do spłaty zostało 110 tys. zł). "Fakt" wyliczył, że do posła należy także motocykl bmw i fiat 500.
Radosław Lubczyk pobierał w ostatnich latach uposażenie poselskie "z uwagi na trudną sytuację majątkową". "W ten oto sposób w latach 2016-2022 r. pobrał z publicznej kasy niespełna 780 tys. zł (778 326,28 zł)" - informowała Wirtualna Polska. Z oświadczeń wynika, że poseł wykazał w 2022 r. 472 tys. zł rocznego przychodu pochodzącego z prywatnej praktyki stomatologicznej. Jednak dochód roczny wyniósł jedynie 9 tys. 855 zł. - Jeśli spłacę zobowiązania, to wtedy będę rzeczywiście bogatym człowiekiem. Mam dwie hipoteki na 25 lat, leasingi. Pochodzę z biednego domu, wszystko musiałem wziąć w kredycie i leasingu. Nikt mi nie dał złotówki, to się ciągnie. Non stop muszę inwestować w gabinet. Żyję z pensji poselskiej - wyjaśniał Lubczyk w rozmowie z WP.
Poseł został wybrany do Sejmu z list Nowoczesnej w 2015 roku. Radosław Lubczyk jest byłym żołnierzem zawodowym, stomatologiem i prezesem klubu sportowego w Szczecinku. Polityk dołączył do Koalicji Polskiej w 2019 roku i dzięki startowi z PSL udało mu się utrzymać mandat poselski.