W środę 23 listopada weszła w McDonald's oferta zimowa, a razem z nią tzw. kanapka Drwala (pełna nazwa to Burger Drwala). Na ten dzień czekało wielu jej fanów, ale część z nich była niepocieszona, gdy zobaczyła ceny. Te skoczyły o kilkadziesiąt procent względem poprzedniego roku.
Za klasycznego Drwala i wersję z kurczakiem trzeba zapłacić 24,90 zł, ten z żurawiną kosztuje 26,40 zł, a podwójnego dostaniemy za 29,90 zł. Rok temu był to odpowiedniego 17,40 zł, 17,90 i 20,40 zł. W mediach pojawiły się artykuły, że Drwal stał się "twarzą inflacji", która w listopadzie sięgnęła 17,9 proc.
Na facebookowej grupie Fastfoodawka pojawił się post, w którym słynny Wskaźnik Big Maca - po raz pierwszy nieformalnie powołany przez "The Economist" 1986 roku - w zamieniono w nim na wskaźnik Drwala.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
W poście przypomniano, że 2012 roku kanapka kosztowała ledwie 11,90 zł, podczas gdy pensja minimalna wynosiła na rękę 1111,86 zł. Można było za to kupić więc 93 kanapki Drwala.
W 2022 roku pensja minimalna netto to 2363,56 zł. Przy cenie Drwala na poziomie 24,90 zł pozwala to kupić 94 burgery:
Jeszcze rok temu, przed wysoką inflację, której czynniki są głównie zewnętrzne, wskaźnik Drwala był wyraźnie większy, bo za minimalną w 2021 roku można było kupić aż 115 tych burgerów.
Część osób w komentarzach zwróciło też uwagę, że cena kanapki potrafi się różnic w zależności od lokalu, a porównanie jest niemiarodajne, ponieważ zestawia cenę z 2012 roku tylko z tą najwyższą w 2022 roku. W części lokali kanapkę Drwala można bowiem kupić taniej, po 22,90 zł. W takim wypadku minimalna pozwala kupić 103 burgery, postęp jest więc wyraźny, choć to też spadek względem ubiegłego roku.
Od 1986 roku "The Economist" publikuje "Big Mac Index". Nie jest to jednak żart - pomysłodawczynią jest Pam Woodall, a Big Mac Index jest nieformalnym wskaźnikiem siły nabywczej pieniądza, zazwyczaj w zestawieniu z dolarem.
Zazwyczaj siła nabywcza nie jest liczona zazwyczaj na podstawie jedno produktu. W przypadku Big Maca wytypowano go jednak, bo jest to standardowy produkt rozpowszechniony praktycznie na całym świecie. Ponadto nie jest przedmiotem międzynarodowej wymiany handlowej, dzięki czemu transakcje między państwami nie zaburzają jego ceny. Big Mac jest więc stabilnym odniesieniem.
Tegoroczny "Big Mac Indeks" z sierpnia tego roku wskazuje, że polski złoty jest niedowartościowany wobec dolara o 30 proc. Ponadto w ciągu roku cena kanapki wzrosła o 18 proc. do 14,50 zł, dzięki czemu niedowartościowanie jest niższe - podaje "Rzeczpospolita". To najwyższa podwyżka ceny Big Maca na świecie w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Polska jest na liście 11 krajów, gdzie kanapka jest najdroższa.
Ponadto w 2012 roku na jednego Big Maca, który wówczas kosztował tylko 9,10 zł musieliśmy pracować ledwie 36 minut - informuje Money.pl. Mimo wzrostu pensji minimalnej dziś w pracy musimy odbębnić aż 62 minuty, by pozwolić sobie na Big Maca.