Fizycy mogą zaliczyć ten rok do udanych, a w każdym razie - interesujących. W grudniu naukowcy z CERN - z dwóch najważniejszych (i największych) detektorów Wielkiego Zderzacza Hadronów (LHC) ogłosili, że... wprawdzie nie mogą niczego jeszcze potwierdzić, ale najprawdopodobniej są już na tropie bozonu Higgsa - brakującego elementu w skomplikowanej układance, jaką jest współczesna fizyka. Dane z najpotężniejszego na świecie akceleratora doprowadzą nas teraz do zupełnie nowej fizyki - twierdzą naukowcy.
We wrześniu laboratorium CERN już niemal się o to otarło. Było bowiem bohaterem innego odkrycia naukowego, które wciąż czeka na potwierdzenie. Włoscy naukowcy ogłosili, że wystrzelona spod Genewy wiązka neutrin dotarła do ich detektorów w Gran Sasso z prędkością przekraczającą stałą c (prędkość światła w próżni). Taki wynik podważa teorię względności, więc odkrywcy poprosili kolegów z całego świata o pomoc w weryfikacji swoich badań. O ile namierzenie cząstki Higgsa to już kwestia czasu, co do sensacyjnego odkrycia Włochów, naukowcy są niemal pewni, że to jednak błąd.
Również we wrześniu, z powodów finansowych, Amerykanie wyłączyli swój wielki synchrotron Tevatron pod Chicago, dzięki któremu przez ćwierć wieku napisali pół tysiąca prac naukowych i odkryli 3 z 17 znanych cząstek elementarnych. Przed LHC to Tevatron był najpotężniejszy i badacze liczyli, że to tam uda się "upolować" bozon Higgsa.
W badaniach Kosmosu miało miejsce symboliczne wydarzenie - po 30 latach Amerykanie zakończyli misję promów kosmicznych . Koniec prestiżowego i kosmicznie kosztownego programu może oznaczać, że NASA skoncentruje się na tańszych misjach i opracowywaniu nowych technologii.
Równocześnie świat obserwuje wzrost aktywności w podboju kosmosu wielu krajów niegdyś zaliczanych do Trzeciego Świata. Najaktywniejsza jest Azja - Chiny, Indie, Pakistan i wiele innych państw prowadzą między sobą powtórkę z zimnowojennego wyścigu w Kosmos, nie stroniąc przy tym od prac nad bronią antysatelitarną i kosmicznymi systemami uzbrojenia (wciąż jeszcze określanych eufemistycznie jako obronne).
Duże agencje kosmiczne (NASA, ESA, JAXA i Roskosmos) wciąż są największe i najważniejsze. Udaje im się to między innymi dzięki coraz ściślejszej współpracy. Astronomowie krytykują wiele podejmowanych projektów, które się dublują, i porozumień, których nie udaje się sfinalizować, ale kryzys gospodarczy i problemy z finansowaniem nie przeszkadzają w uruchamianiu kolejnych wartościowych projektów naukowych.
Ubiegły rok był świadkiem startu kilku misji bezzałogowych - na Marsa wyruszyły dwie - amerykańska i rosyjska (ta druga utknęła jednak na orbicie okołoziemskiej i chyba nie uda się jej wysłać dalej). Kolejna amerykańska sonda - Juno - wyruszyła ku Jowiszowi. Dwa inne pojazdy dotarły do obiektów swoich badań: MESSENGER jako pierwszy sztuczny obiekt wszedł na orbitę wokół Merkurego, a Dawn dotarła do planetoidy Westa . Trwają badania prowadzone za pośrednictwem wielu innych pojazdów bezzałogowych rozsianych po Układzie Słonecznym, a sondy Voyager wyleciały już poza jego granice.
Jedynymi załogowymi pojazdami kosmicznymi są obecnie Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, latające na nią i z powrotem rosyjskie wysłużone Sojuzy i (zbudowane na ich podstawie) pojazdy chińskie. To być może ostatni rok państwowego monopolu na latanie w kosmos, bo prywatne "taksówki" lada moment zaczną konkurować z rządowymi agencjami. Konkurować i współpracować - choćby z pozbawioną własnego transportu astronautów NASA.
Tymczasem astronomowie znaleźli w kosmosie ambitniejsze niż Księżyc i Mars cele lotów załogowych i kolonizacji: planety podobne do Ziemi . Ta najbardziej podobna - Kepler 22-b jest aż 600 lat świetlnych stąd, ale może znajdzie się wkrótce jakaś bliżej.
W bardzo interesujące badania obfitowały nauki medyczne. Choć trwa spór (merytoryczny i światopoglądowy) wokół komórek macierzystych, badaczom udaje się opracowywać technologie z ich użyciem, które są coraz mniej kontrowersyjnie. Jednym z wielu ich zastosowań jest hodowla sztucznej krwi , którą z sukcesem zademonstrowano tej jesieni.
Neurologom udało się natomiast kilka eksperymentów z cyborgicznymi małpami. Wszczepiono im między innymi elektroniczną protezę mechanizmów uczenia się , a także - wirtualny zmysł dotyku , przekazujący prosto do mózgu wrażenia dotykania przedmiotów istniejących tylko w pamięci komputera. Precyzyjne przeszczepy neuronów przeprowadzone z kolei u myszy pozwoliły opracować technologię naprawiania mózgu .
Nanocząstki zaangażowane w walkę z komórkami nowotworowymi zaczęły komunikować się ze sobą , żeby zwiększyć skuteczność terapii (i zminimalizować skutki uboczne dla zdrowych komórek). Nanotechnologiczny arsenał lekarzy obejmuje już rozmaite wstrzykiwane lub wdychane substancje, które uwalniają leki w bardzo precyzyjnie określonych miejscach organizmu, a potem rozkładają się na nieszkodliwe dla organizmu związki.
W naukach technicznych dzieje się tak wiele, że nie sposób tego podsumować. Zwraca uwagę cała seria odkryć nowych katalizatorów znajdujących zastosowanie w energetyce. Wiosną naukowcy z MIT ogłosili opracowanie wydajnego urządzenia do sztucznej fotosyntezy , czyli elektrolizy wody za pomocą światła słonecznego. Z zespołem prof. Nocery konkuruje mnóstwo innych badaczy i inżynierów, którzy usiłują wydajnie gromadzić i magazynować energię słoneczną. Eksperci planują też zreformować tradycyjne sieci energetyczne, optymalizując je i decentralizując.