[go: up one dir, main page]

Aplikacja Gazeta.pl Live - o tym co najważniejsze decydują czytelnicy

Nowa aplikacja Gazeta.pl Live stawia przede wszystkim na to, by do użytkownika trafiały najważniejsze i najciekawsze wiadomości

Codziennie pojawiają się tysiące wiadomości. Które z nich są najważniejsze? Niemal wszyscy zgodzą się, że należy do nich wybór nowego papieża, wielki sukces sportowy, ujawnienie poważnej afery czy znaczące odkrycie naukowe. Ale są i takie informacje, które staną się wielkimi tematami dopiero wtedy, gdy ktoś je wyróżni i zwróci na nie uwagę innych. Choćby wywiad pokazujący, co dzieje się "od kuchni" w polskich restauracjach. Trudno trafić na taką opowieść, chyba, że zostanie wybrana i odpowiednio pokazana. Są też tacy, których nic nie obchodzi polityka czy sport, za to uwielbiają informacje o znanych ludziach albo nie mogą żyć bez wiedzy o nowych modelach smartfonów. Czy da się stworzyć jeden program, którzy dostarczy odpowiednie informacje każdej z tych grup ludzi?

Najprostszym rozwiązaniem jest czytnik RSS. Sami podłączamy źródła, które nas interesują i sami wyławiamy z zalewu informacji to, co nam potrzebne. Tak działa Google Reader (a właściwie działał, bo z końcem czerwca Google go zamyka) czy Feedly. To metoda dla tych, którzy mają czas przebijać się przez zalew informacji. Daje złudne wrażenie, że niczego nie ominiemy, ale w rzeczywistości przeglądając zalew wiadomości łatwo przegapić coś ważnego.

Są oczywiście aplikacje, które starają się przedstawić to wszystko w bardziej czytelnej formie. Flipboard czy Google Currents tworzą z wiadomości magazyn, który łatwiej ogarnąć rzutem oka i wybrać to, co nam potrzebne. Wciąż jednak bycie na bieżąco wymaga stałego śledzenia wiadomości. Używam tych programów codziennie, jednak wiem, że jeśli przez kilka godzin nie będę do nich zaglądał, to potem trudno mi będzie odkopać się spod zalewu newsów.

Nowa aplikacja Gazeta.pl Live, która od tego tygodnia dostępna jest na urządzenia z Androidem proponuje inne podejście - wybór informacji. O tym co najważniejsze decydują przede wszystkim czytelnicy. Gdy na stronę główną Gazeta.pl trafia nowy materiał, system natychmiast zaczyna go obserwować. Ponieważ tu zawsze jest ogromny ruch, wystarczą dwie minuty, by algorytm określił, jakie zainteresowanie budzi dany tekst. Jeśli interesuje się nim wiele osób, dana wiadomość natychmiast wysyłana jest do aplikacji i trafia w ciągu kilku sekund na telefony wszystkich użytkowników. Pojawia się automatycznie w strumieniu informacji co sygnalizowane jest czerwonym kwadratem pokazującym się w nagłówku programu. Nie ma więc potrzeby ciągłego odświeżania ekranu.

Czerwony kwadrat informuje o liczbie nowych wiadomości.
Czerwony kwadrat informuje o liczbie nowych wiadomości. fot. Gazeta.pl
fot. Gazeta.pl

Poszczególne wiadomości to opatrzone zdjęciami prostokąty. Te, które należą do prowadzonej na żywo relacji opatrzone są wyróżnioną na czerwono godziną publikacji. Dotknięcie któregoś z prostokątów prowadzi nas dalej, do rozwinięcia wiadomości. Tam możemy jeszcze wybrać zdjęcie i obejrzeć je w powiększeniu. Z kolei przesunięcie palcem w poziomie zaprowadzi nas głębiej, do działów poświęconych sportowi, biznesowi czy technologiom.

Treść artykułu ze zdjęciem.
Treść artykułu ze zdjęciem. fot. Gazeta.pl
fot. Gazeta.pl

Są jednak wiadomości, które zostają w szczególny sposób wyróżnione. Wybierają je ludzie z newsroomu Gazeta.pl. Materiały, które ich decyzją trafiają na najbardziej eksponowane miejsca strony Gazeta.pl zostają natychmiast wysłane do aplikacji, gdzie wyróżniają się większym obszarem zajmowanym w strumieniu. Szczególnie istotne i pilne wiadomości dodatkowo mogą być sygnalizowane nawet wtedy, gdy aplikacja Gazeta.pl Live nie jest włączona - w pasku na górze pojawia się wtedy specjalne powiadomienie.

Główny ekran aplikacji Gazeta.pl pokazuje informacje ze wszystkich działów serwisu. Jeśli jednak kogoś interesuje określony temat, to może wybrać widok prezentujący wiadomości z jednego z serwisów Gazeta.pl: wiadomości, serwisu lokalnego, sportu, biznesu, stylu życia, technologii, kultury lub rozrywki. By się tam dostać można przewinąć ekran w poziomie lub dotknąć znajdującego się w lewym górnym rogu ekranu logo Gazeta.pl. Domyślnie serwis lokalny, do którego trafiamy wybierany jest na podstawie lokalizacji pobieranej z naszego telefonu, jednak możemy w każdej chwili wybrać informacji z innego regionu.

Treść artykułu ze zdjęciem.
fot. Gazeta.pl

Choć program jest bardzo prosty, na nowych użytkowników czeka kilka wskazówek - krótkie wyjaśnienia ze strzałkami pokazują, co gdzie można znaleźć. Ekran ustawień (trzy kropki w prawym górnym rogu) pozwala m.in. wyłączyć sygnalizowanie nowych informacji wibracjami oraz zrezygnować ze specjalnych powiadomień wysyłanych przez newsroom Gazeta.pl.

Z mojego punktu widzenia Gazeta.pl Live daje przyjemne poczucie bezpieczeństwa - z jednej strony nie jestem zalewany niezbyt ważnymi informacjami, a z drugiej mam pewność, że nie ominie mnie nic naprawdę ważnego.

Aplikację Gazeta.pl Live możesz pobrać STĄD>>

Więcej o: