Tanio już było. Za nowy komplet opon do popularnych samochodów osobowych możesz zapłacić nawet o kilkaset złotych więcej niż jeszcze rok czy dwa lata temu. Drożeją surowce, energia i transport. Nie dziwi zatem, że chętnych na nowe gumy ubywa.
W pierwszym kwartale 2023 r. w Europie na rynku wtórnym (dane PZPO) sprzedaż opon letnich spadła o 13 proc. W przypadku zimowych spadek sięgnął aż 26 proc. Źle? W innych kategoriach było jeszcze gorzej. Niechlubnym rekordzistą został segment opon przemysłowych (np. gumy do wózków widłowych i innych). Odnotowano spadek aż o 61 proc.! Tylko całoroczne zyskały na zainteresowaniu klientów. Słupek wzrósł o 1 proc. Tyle i aż tyle.
Adam McCarthy, sekretarz generalny Europejskiego Związku Producentów Opon i Gumy (ETRMA) tłumaczył - Po negatywnych trendach w drugiej połowie 2022 roku, wolumeny sprzedaży firm członkowskich ETRMA w pierwszym kwartale 2023 r. spadły we wszystkich kategoriach produktowych w porównaniu z pierwszym kwartałem 2022 r. Spadek ten należy rozpatrywać w kontekście utrzymującej się wysokiej inflacji na wszystkich rynkach europejskich oraz negatywnego wpływu wojny w Ukrainie, w szczególności na ceny energii -.
Piotr Sarnecki dyrektor generalny PZPO nie krył, że dużym wyzwaniem są wysokie ceny energii: Przy tych poziomach cen dla przemysłu zachodzi niebezpieczeństwo braku opłacalności produkcji w naszym kraju.
A każdego dnia z krajowych fabryk wyjeżdża nawet ponad 135 tys. opon "Made in Poland".
Na duży wybór i dostępność opon coraz trudniej liczyć. Próżno także oczekiwać atrakcyjniejszych cen. Continental, jeden z największych producentów opon na świecie zapowiedział, że stawia na wyższe ceny i produkty premium (co oznacza wyższą marżę). Według agencji Reuters firma prowadzi obecnie negocjacje z klientami i walczy o podwyżki cen, by poprawić swoje wyniki. Niemcy spodziewają się nie tylko niższych zysków ale nawet obniżyli tegoroczną prognozę sprzedaży opon z ok. 15,5 mld euro do 14-15 mld euro. Globalny biznes wymiany opon może zaś skurczyć się o 2 proc.
Co to oznacza dla klientów? Nie tylko kolejne podwyżki ale i problemy z dostępnością określonych opon. W szczególności może to dotyczyć gum mniej popularnych rozmiarów. Nietrudno prognozować, że przy podwyżkach cen wzrośnie grono kierowców, którzy zrezygnują z sezonowej wymiany i zainwestują w ogumienie całoroczne (a to z roku na rok staje się coraz atrakcyjniejsze m.in. ze względu na poszerzenie katalogu rozmiarów). Pod względem ekonomicznym ma sporo zalet. Nie jest jednak wolne od wad o czym warto pamiętać nie tylko w kwestii żywotności ale także trakcji, osiągów i komfortu.