Dziś regularnie korzystamy z aplikacji do nawigacji, a kiedyś kierowcy musieli sobie radzić na inne sposoby. Okazuje się, że przekazywali sobie szereg informacji przy pomocy dłoni lub świateł. Doświadczeni wiedzą więc, co oznacza każdy gest i czasem nawet dziś pokazują je sobie wzajemnie z samochodu. To spore udogodnienie na ulicach, które warto znać.
Gestów, które rządziły jeszcze w latach 90., podczas dzisiejszych kursów na prawo jazdy już nie uczą. Co ciekawe, kiedyś rzeczywiście można je było znaleźć w podręcznikach, później kierowcy sami je sobie przekazywali, a dziś niektórzy w ogóle nie pamiętają, że istniały.
Jeśli chcesz kogoś przeprosić za zachowanie na drodze, możesz unieść dłoń z trzema palcami (z kciukiem). W przypadku zaś gdy chcesz podziękować, unieś dłoń z pięcioma wyprostowanymi palcami. Ten drugi sposób wielu kierowców praktykuje jeszcze dziś. Choć popularnością cieszą się przeprosiny z wykorzystaniem świateł awaryjnych, nie powinniśmy tego robić. Światła mogą bowiem mylić i wskazywać na niebezpieczeństwo, a kierowca, używając ich w innym celu, wprowadza uczestników ruchu w błąd.
Oprócz "przepraszam" i "dziękuję" są też inne ciekawe gesty, na które warto zwrócić uwagę. Możliwe, że któregoś razu ktoś skieruje je w twoim kierunku, dlatego lepiej wiedzieć, o co chodzi.
Jeśli masz ochotę, zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.