Samochody nowe są drogie, więc wiele osób decyduje się na zakup auta używanego. Taka decyzja wiąże się jednak z niebezpieczeństwem kupna wadliwego pojazdu, powypadkowego lub z przekręconym licznikiem. Skąd najlepiej sprowadzić auto? Statystyki pokazują, że Niemcy wcale nie są najbezpieczniejszą opcją.
Raport przygotowany przez carVertical nie pozostawia wątpliwości. Niemcy, Belgia i Francja wcale nie są najbezpieczniejszymi krajami, z których warto ściągać samochody. Na głowę bije je Wielka Brytania. Na wyspach odsetek importowanych samochodów wynosi tylko 2 proc., a średnia w Europie to aż 50 proc.
Rynek jest zamknięty i w związku z tym historia pojazdów jest mniej skomplikowana, przez co są bezpieczniejszym wyborem. - W Wielkiej Brytanii jest znacznie mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś padnie ofiarą oszustwa lub przekrętu. Powodem, dla którego rynek samochodów używanych jest bezpieczniejszy niż w innych krajach, jest znacznie mniejsza liczba importowanych pojazdów i surowsze przepisy - wyjaśnił Matas Buzelis, ekspert ds. samochodów używanych w carVertical, cytowany przez portal wrc.net.pl.
Ekspert zwrócił jednak uwagę, że nawet najbezpieczniejszy rynek nie zwalnia kupującego z obowiązku dokładnego sprawdzenia samochodu. - Jedną z ważniejszych kontroli jest weryfikacja zapisów przebiegu w celu wykrycia wszelkich potencjalnych rozbieżności. Te mogą wskazywać na oszustwa związane z licznikiem kilometrów. Kontrola może dostarczyć cennych informacji i dalszych wskazówek dotyczących stanu i kondycji pojazdu - wytłumaczył. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.